Czwartkowymi przeciwnikami Karola Drzewieckiego i Piotra Matuszewskiego byli Arklon Huertas del Pino i Conner Huertas del Pino. Polacy zdawali się być faworytami spotkania z Peruwiańczykami i zaczęli dobrze. Jednak ostatecznie ze zwycięstwa cieszyli się tenisiści z Ameryki Południowej.
Oznaczeni "dwójką" Drzewiecki i Matuszewski rozpoczęli mecz od przełamania, które wystarczyło, aby potem zamknąć premierową odsłonę wynikiem 6:4. Rywale odpowiedzieli w drugiej partii, w której szybko wysunęli się na 5:0 i nie dali się już zaskoczyć.
O zwycięstwie w spotkaniu zadecydował więc super tie-break. W rozgrywce tej nasi reprezentanci wrócili ze stanu 2-5, lecz ostatnie punkty padły łupem Peruwiańczyków. To oni wypracowali trzy meczbole i przy trzeciej okazji zwieńczyli mecz wynikiem 4:6, 6:1, 10-8.
Drzewiecki i Matuszewski po raz drugi nie zdołali awansować do półfinału challengera w Tigre. Za występ w tym tygodniu otrzymają po dziewięć punktów do rankingu deblistów oraz czek na sumę 435 dolarów do podziału.
Polacy pozostaną na latynoskiej mączce, ale zmienią kraj. Z przedmieść argentyńskiej stolicy, Buenos Aires, przeniosą się do brazylijskiej miejscowości Piracicaba w stanie Sao Paulo, gdzie również będą wysoko rozstawieni w turnieju debla.
Challenger Aysa de Tigre 2, Tigre (Argentyna)
ATP Challenger Tour, kort ziemny, pula nagród 40 tys. dolarów
czwartek, 12 stycznia
ćwierćfinał gry podwójnej:
Conner Huertas del Pino (Peru) / Arklon Huertas del Pino (Peru) - Karol Drzewiecki (Polska, 2) / Piotr Matuszewski (Polska, 2) 4:6, 6:1, 10-8
Czytaj także:
Iga Świątek z niełatwym zadaniem. Jest drabinka Australian Open
Hubert Hurkacz poznał drabinkę Australian Open. Polak w "ćwiartce" z Rafaelem Nadalem
ZOBACZ WIDEO: Pamiętasz serbską gwiazdę?! 35-latka zachwyca urodą