Już po siedmiu dniach rywalizacji zmagania na kortach Melbourne Park zakończyli tenisiści i tenisistki rozstawieni z numerem jeden i dwa. Jak podała Międzynarodowa Federacja Tenisowa (ITF), po raz pierwszy w ramach zawodów Wielkiego Szlema w Erze Open (od 1968 roku) zdarzyło się, aby nikt z dwójki najwyżej klasyfikowanych graczy w drabince singla kobiet i mężczyzn nie dotarł do ćwierćfinału.
Jeśli chodzi o panie, to oznaczona "jedynką" Iga Świątek zakończyła występ w IV rundzie, przegrywając z Kazaszką Jeleną Rybakiną 4:6, 4:6. Natomiast grająca z "dwójką" Tunezyjka Ons Jabeur odpadła już w drugiej fazie, ulegając Czeszce Markecie Vondrousovej 1:6, 7:5, 1:6.
Z kolei u panów najwyżej rozstawiony był Rafael Nadal. Broniący tytułu Hiszpan przegrał w II rundzie z Amerykaninem Mackenzie'em McDonaldem 4:6, 4:6, 5:7. Na tym samym etapie turnieju w Melbourne odpadł oznaczony drugim numerem Casper Ruud. Norweg nie sprostał Amerykaninowi Jensonowi Brooksby'emu, ulegając w czterech setach 3:6, 5:7, 7:6(4), 2:6.
Mimo odpadnięcia czołowych graczy, kibice śledzący Australian Open 2023 nie mogą narzekać na brak emocji. Przed nami drugi tydzień rywalizacji, w którym zapadną najważniejsze rozstrzygnięcia. Triumfatorkę singla kobiet poznamy 28 stycznia. Mistrz gry pojedynek mężczyzn zostanie wyłoniony 29 stycznia.
Czytaj także:
Iga Świątek nie podbije Melbourne. Mistrzyni Wimbledonu pokazała moc swojego returnu
Huśtawka nastrojów w meczu Huberta Hurkacza. Rozstrzygnął super tie-break!
ZOBACZ WIDEO: Odważna kreacja Ewy Brodnickiej. "Szalejesz"