Para Jan Zieliński i Hugo Nys zmierzyła się w niedzielę z australijskim duetem Max Purcell i Jordan Thompson. Spotkanie zapowiadało się jako trudne, ponieważ pierwszy z reprezentantów gospodarzy dwukrotnie grał w finale Australian Open (w 2020 roku z Lukiem Saville'em i w 2022 z Matthew Ebdenem). Do tego Australijczycy mogli liczyć na wsparcie publiczności.
Losy premierowej odsłony rozstrzygnęły się w trzecim gemie. Purcell i Thompson zdobyli przełamanie, które okazało się być jedynym w tej partii. Polak i Monakijczyk mogli wrócić do gry w 10. gemie, lecz zawodnicy gospodarzy obronili serwis i zamknęli seta.
W drugiej części meczu kluczowe okazały się wydarzenia przy stanie po 4. Zieliński i Nys wydostali się z poważnych tarapatów, wygrywając serwis ze stanu 0-40. Po zmianie stron role się odwróciły i to Australijczycy byli w opałach. Purcell i Thompson obronili dwie piłki setowe, ale przy trzeciej nie byli w stanie już nic zrobić.
ZOBACZ WIDEO: Odważna kreacja Ewy Brodnickiej. "Szalejesz"
Po dwóch setach był remis, zatem konieczne było rozegranie trzeciej partii. W niej obie pary miały swoje szanse na przełamanie, lecz żadnej z nich nie wykorzystały. Ostatecznie rozstrzygający okazał się super tie-break (grany do 10 punktów). Po drugiej zmianie stron nasz reprezentant i jego partner zaatakowali i odskoczyli na 9-7. Błąd ze strony rywali zakończył spotkanie.
Zieliński i Nys zwyciężyli ostatecznie po dwóch godzinach i 23 minutach 4:6, 6:4, 7:6(7). Dzięki temu wystąpią w III rundzie gry podwójnej wielkoszlemowego Australian Open 2023. O premierowy ćwierćfinał nie będzie jednak łatwo, bowiem na ich drodze staną rozstawieni z drugim numerem Amerykanin Rajeev Ram i Brytyjczyk Joe Salisbury.
Australian Open, Melbourne (Australia)
Wielki Szlem, kort twardy, pula nagród 76,5 mln dolarów australijskich
niedziela, 22 stycznia
II runda gry podwójnej mężczyzn:
Hugo Nys (Monako) / Jan Zieliński (Polska) - Max Purcell (Australia) / Jordan Thompson (Australia) 4:6, 6:4, 7:6(7)
Czytaj także:
Wielkie emocje i zmarnowane meczbole. Polka pożegnała się z Australian Open
Australian Open: trudny debiut Polaka w mikście