Ciekawe porównanie dotyczy notowań rankingu WTA z 8 sierpnia 2022 roku i 8 lutego 2023 roku. Nie zmienia się to, że w kobiecym tenisie rządzi nieprzerwanie Iga Świątek. Na drugim miejscu jest aktualnie Aryna Sabalenka, a na trzecim Ons Jabeur.
Jeszcze w sierpniu wiceliderką rankingu była Anett Kontaveit, ale spadła przez pół roku na 27. miejsce. Estonka zmagała się z problemami zdrowotnymi, a za nią między innymi porażka w drugiej rundzie Australian Open z Magdą Linette. Od początku stycznia zwyciężyła w dwóch z sześciu meczów.
Paula Badosa osunęła się w rankingu WTA z trzeciego na 20. miejsce. Młoda Hiszpanka to kolejna tenisistka, która ma problem z nawiązaniem do swoich najlepszych wyników z poprzedniego sezonu. Badosa rozpoczęła rok 2023 obiecująco, ale uraz nie pozwolił jej na pojawienie się w Australian Open.
Spektakularne spadki z pierwszej dziesiątki rankingu zaliczył Emma Raducanu i Garbine Muguruza. Brytyjka ma ogromne straty do odrobienia po lądowaniu na 82. miejscu, a kolejna Hiszpanka, przeżywająca kryzys formy, jest na 85. lokacie.
Czytaj także: Emocjonalny wpis Jessici Peguli. "Nie jestem pewna, jak to przeżyliśmy"
Czytaj także: Tommy Robredo w nowej roli. "Ponownie czuję te wibracje"
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: miss mundialu nie daje o sobie zapomnieć. Co za zdjęcia!