W poniedziałek rozpoczęła się 21. edycja turnieju w Dosze. Pierwszego dnia odbyły się trzy spotkania. Weronika Kudermetowa (WTA 11) zwyciężyła 6:4, 3:6, 7:6(5) Barborę Krejcikovą (WTA 29). W trzecim secie czeska mistrzyni Rolanda Garrosa 2021 z 1:4 wyrównała na 4:4, ale nie odwróciła losów meczu.
W trwającym trzy godziny maratonie obie tenisistki zaliczyły po dwa przełamania. Kudermetowa wypracowała sobie 11 break pointów, a Krejcikova miała ich 10. Moskwianka zaserwowała siedem asów. Zdobyła o dwa punkty więcej (113-111) i objęła prowadzenie 2-1 w bilansie spotkań z Czeszką. W II rundzie Kudermetową czeka starcie z Sofią Kenin lub Ludmiłą Samsonową.
Wiktoria Azarenka (WTA 17) w 67 minut rozbiła 6:1, 6:1 Ipek Oz (WTA 196). Była liderka rankingu zdobyła 57 z 82 rozegranych punktów (67,9 proc.). Odparła dwa z trzech break pointów i spożytkowała sześć z dziewięciu szans na przełamanie. Kolejną rywalką turnieju z 2012 i 2013 roku będzie Belinda Bencić lub Wiktoria Tomowa.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: miss mundialu nie daje o sobie zapomnieć. Co za zdjęcia!
Karolina Muchova (WTA 123) pokonała 6:2, 6:2 Martinę Trevisan (WTA 25). W ciągu 79 minut Czeszka posłała sześć asów i wywalczyła 23 z 30 punktów przy własnym pierwszym podaniu. Obroniła dwa break pointy i zamieniła na przełamanie cztery z 10 okazji.
Kwalifikacje przeszły dwie byłe mistrzynie imprezy. Karolina Pliskova (WTA 19) w Dosze triumfowała w 2017 roku, a Elise Mertens (WTA 37) tytuł zdobyła dwa lata później. W poniedziałek w walce o wejście do głównej drabinki Czeszka pokonała 6:2, 7:5 Kanadyjkę Leylah Fernandez (WTA 39). Belgijka wygrała 6:4, 2:6, 6:4 z Rumunką Eleną-Gabrielą Ruse (WTA 143).
Qatar TotalEnergies Open, Doha (Katar)
WTA 500, kort twardy, pula nagród 780,6 tys. dolarów
poniedziałek, 13 lutego
I runda gry pojedynczej:
Weronika Kudermetowa (8) - Barbora Krejcikova (Czechy) 6:4, 3:6, 7:6(5)
Karolina Muchova (Czechy) - Martina Trevisan (Włochy) 6:2, 6:2
Wiktoria Azarenka (WC) - Ipek Oz (Turcja, WC) 6:1, 6:1
Czytaj także:
Miłe złego początki Chorwatki. Znamy mistrzynię turnieju w Linzu
Co za mecz! Thriller w finale w Abu Zabi