Turniej w Cherbourg jest pierwszym wspólnym występem Karola Drzewieckiego i Kacpra Żuka w 2023 roku. W minionym sezonie Polacy grali po jednej stronie siatki w challengerach w Pau i Barletcie. W pierwszym z nich spisali się znakomicie docierając do finału i teraz walczą w Cherbourg, żeby poprawić ten wynik.
Polski duet rywalizował w I rundzie z chorwackimi tenisistami: Mili Poljicakiem i Zvonimirem Babicem. Początek spotkania był bardzo wyrównany i oba deble utrzymywały swoje podania. Żaden duet nie był w stanie wypracować sobie szansy na przełamanie i o losach pierwszego seta musiał rozstrzygnąć tie-break. W nim lepiej spisali się Polacy, którzy oddali rywalom 4 punkty.
Drugi set dla Żuka i Drzewieckiego rozpoczął się znakomicie. Nasi reprezentanci wyszli na szybkie prowadzenie 3:0 i wydawało się, że mecz się za moment zakończy. Za sprawą gorszego gema serwisowego Kacpra Żuka tak się jednak nie stało. Ich rywale odrobili straty, ale nie poszli za ciosem. Chwilę później polski debel mógł się cieszyć z awansu do ćwierćfinału.
ZOBACZ WIDEO: Wyjątkowy gest. Pojawiły się łzy wzruszenia
W ćwierćfinale mogło dojść do "polskiego" starcia. Rywalami Drzewieckiego i Żuka mogli zostać Piotr Matuszewski i partnerujący mu Filip Bergevi. Polsko-szwedzki duet zmierzył się z najwyżej rozstawionymi Dustinem Brownem i Andrew Harrisem. Po super tie-breaku ze zwycięstwa 6:2, 3:6, 10-4 cieszyli się Jamajczyk i Australijczyk. Tym samym to oni staną w czwartek na drodze Biało-Czerwonych.
Warto odnotować, że wtorek Żuk wygrał dopiero drugi pojedynek w sezonie 2023. W I rundzie singlowego turnieju pokonał Gauthier Onclina 5:7, 6:3, 6:4. O awans do ćwierćfinału powalczy z Francuzem Lucą van Asschem, który pokonał 6:3, 6:0 nagrodzonego dziką kartą rodaka, Dana Addeda.
Challenger Cherbourg La Manche, Cherbourg (Francja)
ATP Challenger Tour, kort twardy w hali, pula nagród 73 tys. euro
środa, 15 lutego
I runda gry podwójnej:
Karol Drzewiecki (Polska) / Kacper Żuk (Polska) - Zvonimir Babić (Chorwacja) / Mili Poljicak (Chorwacja) 7:6(4), 6:3
Dustin Brown (Jamajka, 1) / Andrew Harris (Australia, 1) - Piotr Matuszewski (Polska) / Filip Bergevi (Szwecja) 6:2, 3:6, 10-4
zobacz też:
Zmiany w sztabie Huberta Hurkacza? Odważna propozycja eksperta
Znany szkoleniowiec wierzy w niewinność byłej liderki światowego rankingu