Co za dominacja! Eksperci zabrali głos po imponującym zwycięstwie Świątek

WP SportoweFakty / Krzysztof Porębski / Na zdjęciu: Iga Świątek
WP SportoweFakty / Krzysztof Porębski / Na zdjęciu: Iga Świątek

Iga Świątek w ekspresowym tempie awansowała do ćwierćfinału turnieju WTA 500 w Dosze. Polka oddała zaledwie jednego gema Danielle Collins. Postawa liderki rankingu nie umknęła ekspertom.

Liderka światowego rankingu rozpoczęła 2023 rok od startu w premierowej edycji drużynowych rozgrywek - United Cup. Podopieczna Tomasza Wiktorowskiego wygrała trzy mecze ze znanymi tenisistkami, ale dotkliwie przegrała z Jessicą Pegulą. Polka miała w tamtym spotkaniu spore problemy z podaniem, a Amerykanka świetnie returnowała.

Kolejnym startem Świątek był wielkoszlemowy Australian Open. W Melbourne polska tenisistka dotarła do 4. rundy, w której uległa późniejszej finalistce i zwyciężczyni Wimbledonu z ubiegłego roku Jelenie Rybakinie. Kazaszka zaprezentowała wówczas znakomitą dyspozycję i była po prostu lepsza.

Po Australii można było mieć pewne obawy o dyspozycję Polki. Wydawać się mogło, że Danielle Collins w pierwszej rundzie turnieju w Dosze to bardzo trudne losowanie. Świątek przegrała z Amerykanką w półfinale Australian Open 2022. Spotkanie w Katarze miało jednak zupełnie inny przebieg.

To była niebywała dominacja ze strony Świątek. Amerykanka była jednak daleka od swojej optymalnej dyspozycji, na co zwrócił uwagę komentator Eurosportu, Hubert Błaszczyk.

Czy to był najlepszy mecz Polki w tym sezonie? Być może. Dobre serwowanie, dobrze przygotowanie fizyczne i granie z kontry były na najwyższym poziomie. Liderka rankingu po prostu zdmuchnęła z kortu Amerykankę.

Polkę po meczu komplementowała dziennikarka WP SportoweFakty Dominika Pawlik, która przyznała, że nie spodziewała się takiej dominacji ze strony liderki rankingu.

O formę Igi można było się obawiać, ale chyba nie ma czego, na co zwrócił uwagę redaktor naczelny magazynu "Tenisklub" Adam Romer. Polka dziś zagrała bardzo dobrze. Widać było, że warunki w Katarze jej pasują. To właśnie w poprzednim roku w Dosze Świątek rozpoczęła swoją nieprawdopodobną serię zwycięstw.

Świątek na korcie spędziła mniej niż godzinę. Na ekspresowe zwycięstwo Polki zwrócił uwagę Dawid Żbik, który jest komentatorem Eurosportu.

Kolejnego meczu polskiej tenisistki nie może się doczekać Daniel Topczewski, dziennikarz serwisu Sportswinter.pl. Spotkanie zapowiada się bardzo ciekawie, bowiem Szwajcara od początku roku prezentuje fenomenalną dyspozycję.

Łukasz Jachimiak ze Sport.pl nazwał najlepszą tenisistkę na świecie starą, dobrą Igą. Dziennikarz zwrócił uwagę na fakt, że Amerykanka ugrała w meczu zaledwie 20 punktów przy 53 wygranych Polki.

Mecz Igi Świątek z Belindą Bencić odbędzie się w czwartek. To spotkanie zostało zaplanowane jako 3. w kolejności na korcie centralnym i odbędzie się nie przed 16:00 polskiego czasu.

zobacz też:
Udana inauguracja polskich deblistów
Zmiany w sztabie Huberta Hurkacza? Odważna propozycja eksperta

ZOBACZ WIDEO: Tak wygląda w wieku 35 lat. Zdradziła receptę na niesamowitą figurę

Źródło artykułu: WP SportoweFakty