Świątek skrytykowała tę decyzję. "Żal mi tych najbardziej dotkniętych"

WP SportoweFakty / Krzysztof Porębski / Na zdjęciu: Iga Świątek
WP SportoweFakty / Krzysztof Porębski / Na zdjęciu: Iga Świątek

Najlepsza tenisistka świata w tym tygodniu bierze udział w turnieju WTA w Dosze. Kalendarz zawodów jest ustalony, że nie wszystkie zawodniczki mają możliwość, by gdzieś występować. W ich obronie stanęła Polka.

W tym artykule dowiesz się o:

[tag=10813]

WTA[/tag] tak ustaliła kalendarz sezonu, że obecnie tenisistki mogą brać udział w turnieju w Dosze, albo... Trenować i czekać na kolejne zawody. Nie ma obecnie żadnej alternatywy do startów na korcie.

- Byłoby miło, gdyby było więcej różnorodności, jestem w sytuacji, w której wiem, że będę mogła zagrać w każdym turnieju, ale nie wszyscy mają ten przywilej. Żal mi tych najbardziej dotkniętych, ponieważ oni również mogliby rywalizować w tym tygodniu, zdobywać punkty i pieniądze, ale nie mogą (...) To niefortunna sytuacja - Iga Świątek stanęła w obronie swoich koleżanek z kortu.

Przypomnijmy, że Świątek miała walczyć w ćwierćfinale WTA Doha z Belindą Bencić, ale Szwajcarka oddała spotkanie walkowerem.

- Przepraszam, że muszę się wycofać, teraz trochę odpoczynku i przygotowania do Dubaju - napisała w mediach społecznościowych Bencić (TUTAJ napisaliśmy o tym więcej >>).

W półfinale (w piątek, 17.02.) broniąca tytułu Świątek zagra z Weroniką Kudermetową.

- To pierwszy turniej w sezonie, który ma wolniejszą nawierzchnię, więc czuję, że mogę wybiegać trochę więcej, tempo meczów jest porównywalne z europejskimi imprezami halowymi lub kortami ziemnymi. Tak, podobają mi się warunki - przyznała Świątek podczas konferencji prasowej.

Czytaj także: Tego się nie spodziewała. Świątek pokazała, co czekało na nią w hotelu >>

ZOBACZ WIDEO: Tak wygląda w wieku 35 lat. Zdradziła receptę na niesamowitą figurę

Komentarze (0)