"Tym razem to zrobiłam". Świątek po porażce złamała jedną ze swoich zasad

Getty Images / Robert Prange / Na zdjęciu: Iga Świątek
Getty Images / Robert Prange / Na zdjęciu: Iga Świątek

Liderka rankingu światowego podsumowała w mediach społecznościowych ostatnie dwa tygodnie na korcie. "Mogę tylko powiedzieć, że jestem po prostu człowiekiem, nie robotem" - napisała Iga Świątek.

W tym artykule dowiesz się o:

Zwycięstwo w Dosze i finał w Dubaju (porażka z Czeszką Barborą Krejcikovą) - to bilans Igi Świątek w ostatnich dwóch występach w tourze WTA.

We wpisie na Instagramie (patrz poniżej) polska tenisistka zdradziła, że wróciła już do kraju, ale wkrótce wylatuje do USA na Indian Wells (turniej odbędzie się w dniach 8-19 marca). 21-latka pozytywnie ocenia ostatnie tygodnie na korcie.

"Bardzo cieszyłam się turniejami w Dosze i w Dubaju, mimo choroby, i mimo że drugi z finałów przegrałam (duże gratulacje dla Barbory!), to wiem, że mój poziom był dobry i że dałam z siebie wszystko co mogłam, od kilku dni zmagając się z infekcją" - oceniła na portalu społecznościowym.

Świątek przyznała się też do tego, że po finale imprezy w Dubaju odstąpiła od jednej ze swoich zasad.

"Rzadko czytam o sobie w Internecie, ale tym razem to zrobiłam. Widziałam, że wielu z Was miało wyższe oczekiwania co do mojej dyspozycji tego dnia. Mogę tylko powiedzieć, że jestem po prostu człowiekiem, nie robotem. Człowiekiem, który ma za sobą dwa udane tygodnie na korcie" - dodała.

Liderka rankingu WTA na koniec podziękowała wszystkim fanom za wsparcie i zapewniła, że nadal zamierza ciężko pracować i jednocześnie bawić się tenisem. Jak zaznaczyła, pracę i zaangażowanie może bowiem kontrolować.

Zobacz:
Legenda tenisa marzy o poznaniu Świątek
Co za słowa. Krejcikova pokonała Świątek, a potem powiedziała o niej to

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Anita Włodarczyk i piłka nożna? No, no - zdziwicie się!

Źródło artykułu: WP SportoweFakty