Sensacja w Acapulco! Obronił meczbole i odniósł największe zwycięstwo w karierze

PAP/EPA / David Guzman / Na zdjęciu: Taro Daniel
PAP/EPA / David Guzman / Na zdjęciu: Taro Daniel

W środę wyłoniono wszystkich ćwierćfinalistów zawodów ATP 500 na kortach twardych w Acapulco. Swojego pojedynku nie wygrał rozstawiony z drugim numerem Casper Ruud, który zmarnował dwie piłki meczowe i przegrał z Taro Danielem.

Niesamowite spotkanie obejrzeli fani na inaugurację trzeciego dnia zmagań w otwartych mistrzostwach Meksyku. W decydujących momentach trzeciego seta notowany na 125. miejscu w rankingu ATP Taro Daniel obronił w 12. gemie dwie piłki meczowe i doprowadził do tie-breaku. W rozgrywce tej okazał się lepszy od Caspera Ruuda i pokonał ostatecznie czwartego na świecie Norwega 7:5, 2:6, 7:6(5).

Po zakończeniu blisko trzygodzinnego boju radość reprezentanta Kraju Kwitnącej Wiśni była ogromna. Było to jego pierwsze w karierze zwycięstwo nad graczem z Top 10. Na jego koncie jest co prawda wygrana nad Novakiem Djokoviciem z Indian Wells (2018 rok), ale będący wówczas po operacji łokcia Serb był wtedy 13. rakietą globu.

- Myślę, że za każdym razem te zwycięstwa bardziej przypominają moje własne. Kiedy po raz pierwszy pokonałem Djokovicia, czułem trochę tak, jakby on nie grał zbyt dobrze. Ale tym razem czułem, że naprawdę gram przeciwko Casperowi na wysokim poziomie. On oczywiście ciągle wraca [po problemach z mięśniami brzucha - przyp. red.] i jest trochę zardzewiały. Ale i tak musiałem to wygrać. To była fizyczna batalia przy wspaniałej atmosferze na trybunach - wyznał uradowany Daniel (cytat za ATP), który w czwartek zmierzy się z Aleksem de Minaurem. Australijczyk rozgromił Jacopo Berrettiniego 6:1, 6:0.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Anita Włodarczyk i piłka nożna? No, no - zdziwicie się!

Zwycięstwo odniósł starszy brat Jacopo, Matteo Berrettini. Bardziej doświadczony w tourze rzymianin wygrał ze Szwedem Eliasem Ymerem 6:3, 6:3. W czwartek przed Włochem poważniejsze zadanie. Na jego drodze stanie bowiem rozstawiony z "czwórką" Holger Rune. Zdolny Duńczyk szybko rozprawił się z Portugalczykiem Nuno Borgesem 6:0, 6:2.

Choć za nami dopiero mecze II rundy, to pewne już jest, że w sobotnim finale wystąpi Amerykanin. Stanie się tak, ponieważ w górnej połówce pozostało czterech reprezentantów USA. Grający z "trójką" Taylor Fritz wygrał z Denisem Shapovalovem 6:4, 6:4 i poprawił ciągle niekorzystny bilans pojedynków z Kanadyjczykiem na 3-5. W ćwierćfinale jego przeciwnikiem będzie Frances Tiafoe, który pokonał Hiszpana Feliciano Lopeza 6:2, 7:6(6). Fritz wygrał pięć meczów z rzędu z "Big Foe" i ma z nim bilans 5-1.

Ostatnią parę ćwierćfinałową utworzyli Mackenzie McDonald i Tommy Paul. Obaj nie spędzili w środę zbyt wiele czasu na korcie. Oznaczony siódmym numerem Paul zakończył mecz wcześniej, bo Michael Mmoh skreczował przy stanie 4:6, 2:2 z powodu kontuzji prawej nogi. Natomiast "Mackie" pewnie wygrał z Brandonem Nakashimą 6:2, 6:0. Tym samym w czwartek McDonald będzie mógł zrewanżować się Paulowi za porażkę doznaną w I rundzie zawodów w Acapulco w sezonie 2020.

Abierto Mexicano Telcel, Acapulco (Meksyk)
ATP 500, kort twardy, pula nagród 2,013 mln dolarów
środa, 1 marca

II runda gry pojedynczej:

Mackenzie McDonald (USA) - Brandon Nakashima (USA) 6:2, 6:0
Tommy Paul (USA, 7) - Michael Mmoh (USA) 6:4, 2:2 i krecz
Taylor Fritz (USA, 3) - Denis Shapovalov (Kanada) 6:4, 6:4
Frances Tiafoe (USA, 6) - Feliciano Lopez (Hiszpania, WC) 6:2, 7:6(6)
Matteo Berrettini (Włochy) - Elias Ymer (Szwecja, LL) 6:3, 6:3
Holger Rune (Dania, 4) - Nuno Borges (Portugalia) 6:0, 6:2
Alex de Minaur (Australia, 8) - Jacopo Berrettini (Włochy, Q) 6:1, 6:0
Taro Daniel (Japonia, Q) - Casper Ruud (Norwegia, 2) 7:5, 2:6, 7:6(5)

Czytaj także:
Hubert Hurkacz mistrzem w Marsylii. Zobacz najnowszy ranking
Topnieje przewaga Igi Świątek. Magda Linette nie wykorzystała szansy

Komentarze (0)