Sensacja w pierwszym meczu Huberta Hurkacza na Indian Wells!

Getty Images / Jean Catuffe / Na zdjęciu: Hubert Hurkacz
Getty Images / Jean Catuffe / Na zdjęciu: Hubert Hurkacz

Hubert Hurkacz ma już za sobą pierwszy mecz w ramach turnieju ATP Masters 1000 na kortach twardych w Indian Wells. W I rundzie gry podwójnej, wspólnie z Bułgarem Grigorem Dimitrowem, wyeliminował rozstawioną z drugim numerem utytułowaną parę.

W ramach prestiżowego BNP Paribas Open 2023 Hubert Hurkacz rywalizuje w singlu i w deblu. Pierwszy mecz w turnieju rozegrał w grze podwójnej, a jego partnerem został Grigor Dimitrow, którego jeszcze nigdy nie pokonał w tourze (bilans 0-3). W czwartek polsko-bułgarska para sprawiła niespodziankę, bowiem zwyciężyła oznaczony "dwójką" duet Rajeev Ram i Joe Salisbury 7:6(2), 6:4.

Amerykańsko-brytyjska para ma na koncie wielkie sukcesy. Dwukrotnie wygrała US Open (2021 i 2022), a raz Australian Open (2020). Do tego triumfowała w ubiegłorocznych ATP Finals w Turynie. W sumie na przestrzeni trzech sezonów Ram i Salisbury wygrali dziewięć imprez głównego cyklu, dzięki czemu wspięli się na pierwsze miejsce w rankingu deblistów. Aktualnie są odpowiednio na trzeciej i czwartej pozycji w tej klasyfikacji.

Hurkacz i Dimitrow nie byli więc faworytami, ale zagrali znakomicie. W pierwszym secie nie musieli bronić żadnego break pointa. Już w drugim gemie mieli swoją szansę, ale Ram uratował podanie. W końcowej fazie premierowej odsłony w tarapatach znalazł się Salisbury, lecz i on uratował serwis w ósmym gemie, broniąc wraz ze swoim partnerem dwa break pointy. Ponieważ przełamań nie było, rozstrzygający okazał się tie-break, w którym polsko-bułgarski duet wygrał pięć punktów z rzędu od stanu 1-2.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: co on zrobił?! Genialny rzut z... kolan

W drugiej części spotkania gra była początkowo bardzo wyrównana. W szóstym gemie 26-latek z Wrocławia obronił break pointa i wygrał podanie do 40. Po chwili doszło do jedynego w meczu przełamania, a serwował wówczas Salisbury. Nasz tenisista i jego partner nie oddali już przewagi. Przy stanie 5:4 mieli trzy kolejne piłki meczowe i wykorzystali tę trzecią, która była zarazem ostatnią okazją dla rywali na powrót do gry.

Dla Hurkacza był to trzeci w karierze deblowy mecz w ramach turnieju w Indian Wells, ale pierwszy zwycięski. W 2021 roku bez powodzenia startował w słonecznej Kalifornii wspólnie z Kanadyjczykiem Feliksem Augerem-Aliassime'em. Z kolei w sezonie 2022 odpadł już w I rundzie razem z Łukaszem Kubotem.

Hurkacz i Dimitrow postarali się o niespodziankę i wystąpią w II rundzie turnieju debla prestiżowych zawodów w Indian Wells. Na poznanie kolejnych przeciwników będą musieli poczekać do piątku. Wówczas to zmierzą się ze sobą Brazylijczyk Rafael Matos i Hiszpan David Vega Hernandez oraz Hindus Rohan Bopanna i Australijczyk Matthew Ebden.

BNP Paribas Open, Indian Wells (USA)
ATP Masters 1000, kort twardy, pula nagród 8,8 mln dolarów
czwartek, 9 marca

I runda gry podwójnej:

Hubert Hurkacz (Polska) / Grigor Dimitrow (Bułgaria) - Rajeev Ram (USA, 2) / Joe Salisbury (Wielka Brytania, 2) 7:6(2), 6:4

Czytaj także:
Kto pierwszą rywalką Igi Świątek w Indian Wells? Jest zmiana
Iga Świątek uhonorowana. Odebrała prestiżową nagrodę

Komentarze (3)
avatar
Pan Jot
10.03.2023
Zgłoś do moderacji
0
2
Odpowiedz
Turniej dla posłusznych skorumpowanym urzędnikom. 
avatar
ZłotyTalant
10.03.2023
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Brawo Hu-hu. Oby tak dalej. 
avatar
Ermolenko1
10.03.2023
Zgłoś do moderacji
2
1
Odpowiedz
Przecież was powinni karać za takie tytuły!!! Z niego jasno wynika, że HH grał sam!!! A tfu chu... na was!!!