Hubert Hurkacz wkracza do gry. Znana godzina meczu

Iga Świątek rusza po obronę tytułu. Jest godzina jej pierwszego meczu w Indian Wells

Najpierw Magda Linette, potem Iga Świątek, następnie Hubert Hurkacz, a na koniec Magdalena Fręch. Czeka nas solidna dawka polskich emocji podczas sobotniego wieczoru (11 marca) oraz niedzielnej nocy (12 marca).

Hubert Hurkacz został rozstawiony z numerem dziewiątym, dzięki czemu otrzymał wolny los w pierwszej rundzie turnieju ATP 1000 w Indian Wells. Oznacza to, że zmierzy się z rywalem, który w USA rozegrał już trzy spotkania. Mowa o Australijczyku Alexeiu Popyrinie, który jako "szczęśliwy przegrany" pokonał w głównej drabince wyżej notowanego Zhizhena Zhanga 6:4, 5:7, 6:1.

Będzie to drugie bezpośrednie starcie Hurkacza z Popyrinem. Oboje po raz pierwszy spotkali się w 2021 roku podczas... Indian Wells. Wtedy również miało to miejsce w drugiej rundzie. Polak zwyciężył 6:1, 7:5. Pozostaje mieć nadzieje, że dojdzie do powtórki.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: co on zrobił?! Genialny rzut z... kolan

Pewne jest, że pojedynek Hurkacza odbędzie się w niedzielę, 12 marca czasu polskiego. W Kalifornii, gdzie odbywać się będzie rywalizacja w tym turnieju będziemy mieli jeszcze sobotę, 11 marca.

Starcie Hubert Hurkacz - Alexei Popyrin odbędzie się na korcie czwartym. Pojedynek ten zaplanowano jako czwarty w kolejności od godziny 20:00 czasu polskiego. Oznacza to, że najlepszy obecnie polski tenisista na korcie zamelduje się nie przed godziną 2:00 naszego czasu.

Rywalizację na tym obiekcie rozpocznie Magda Linette, której rywalką będzie Emma Raducanu. Następnie dojdzie do rywalizacji Leylah Fernandez z Emmą Navarro. Później nastąpi deblowy pojedynek. Miriam Kolodziejova i Marketa Vondrousova zmierzą się z Coco Gauff oraz Jessiką Pegulą. Po tych starciach na korcie pojawią się Polak i Australijczyk.

Transmisję z meczu drugiej rundy turnieju WTA 1000 w Indian Wells przeprowadzi nie kto inny jak stacja CANAL+ Sport, która jest odpowiedzialna za tą imprezę. Relacja tekstowa będzie dostępna na portalu WP SportoweFakty.

Przeczytaj także:
Magda Linette lepsza w "polskim" meczu
Dobre złego początki. Daniel Michalski nie poszedł za ciosem