Od drugiej rundy rozpoczął rywalizację w turnieju Indian Wells Hubert Hurkacz i zrobił to efektownie. W dwóch setach rozprawił się z Australijczykiem Alexeiem Popyrinem 6:3, 6:3.
Rywal robił co mógł, żeby napsuć naszemu zawodnikowi krwi, ale ten niemal za każdym razem miał odpowiedź na jego zagrania.
Jedna z takich wymian miała miejsce w początkowej fazie meczu. Alexei Popyrin był blisko punktu, ale...
- O ładnie! Ale tutaj się odnalazł w tej trudnej sytuacji Hubert - przyznał komentator Polsatu Sport.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: co on zrobił?! Genialny rzut z... kolan
"Z takimi umiejętnościami Hubert Hurkacz już niedługo może trafić do NBA" - napisano z kolei w mediach społecznościowych.
Australijczyk chciał zdobyć punkt efektownym lobem, ale Hurkacz sięgnął piłkę i odwrócił losy tej wymiany na swoją korzyść.
Co ciekawe Polak już po raz drugi w karierze zatrzymał Popyrina w drugiej rundzie Indian Wells. Wcześniej dokonał tego w 2021 roku.
Zobacz także:
Wielka klasa. Zobacz, co zrobiła Świątek
Takiej sytuacji jeszcze nie widziałeś! Polka nie mogła w to uwierzyć