W miniony poniedziałek Magda Linette po raz pierwszy w karierze zameldowała się w TOP20 rankingu WTA. Polka jest obecnie sklasyfikowana na 19. miejscu, mimo że za nią pasmo porażek. Po nieudanym starcie w Meridzie, nasza tenisistka zdecydowała się na rywalizację w Austin i Indian Wells. W obu turniejach przegrała swoje pierwsze mecze.
W czwartek poznanianka rozpoczęła rywalizację w turnieju WTA 1000 w Miami. Z uwagi na rozstawienie w pierwszej rundzie otrzymała wolny los. W drugiej natomiast przyszło jej rywalizować z Jewgieniją Rodiną. 34-letnia Rosjanka sklasyfikowana jest w czwartej setce rankingu.
Było to ich trzecie bezpośrednie spotkanie. Wciąż Linette pozostaje bez porażki z tą rywalką, bo w USA zwyciężyła 6:3, 6:4. Tym samym Polka wciąż pozostaje w grze o końcowy triumf. Walka toczy się o 1000 punktów oraz 1,262 miliona dolarów (5,461 mln złotych).
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Błachowicz pojechał na egzotyczne wakacje. Pokazał hitowe zdjęcie
Awans do trzeciej rundy oznacza, że nasza tenisistka zarobiła 55,8 tys. dolarów (241,3 tys. złotych). To właśnie efekt wyeliminowania 34-letniej Rosjanki, na co poznanianka potrzebowała godziny i 26 minut.
Teraz Linette czeka zdecydowanie trudniejsze zadanie. Jej kolejną rywalką będzie Białorusinka Wiktoria Azarenka bądź Włoszka Camila Giorgi.
Zwyciężczyni tego pojedynku zanotuje awans do czwartej rundy. Ten będzie wiązał się z zarobkiem w wysokości 97 tys. dolarów (420 tys. złotych).
Przeczytaj także:
Nieudana przygoda Piotra Matuszewskiego w Chorwacji
Kacper Żuk odwrócił losy meczu