Błyskawiczny awans Sabalenki. Wygrane wielkoszlemowych mistrzyń z Czech

PAP/EPA / JOHN G. MABANGLO / Na zdjęciu: Aryna Sabalenka
PAP/EPA / JOHN G. MABANGLO / Na zdjęciu: Aryna Sabalenka

Aryna Sabalenka nie miała problemów z awansem do kolejnej rundy turnieju WTA 1000 w Miami. Mistrzyni Australian Open nie dała szans Marie Bouzkovej. Swoje mecze wygrały Barbora Krejcikova i Petra Kvitova.

W USA rozgrywany jest kolejny turniej rangi WTA 1000. W Indian Wells Aryna Sabalenka (WTA 2) doszła do finału, w którym uległa Jelenie Rybakinie. W Miami triumfatorka Australian Open ma za sobą dwa mecze bez straconego seta. W III rundzie rozbiła 6:1, 6:2 Marie Bouzkovą (WTA 36).

W ciągu 67 minut Sabalenka zaserwowała cztery asy i zgarnęła 25 z 30 punktów przy swoim pierwszym podaniu. Nie dała rywalce żadnej szansy na przełamanie, a wykorzystała cztery z 11 break pointów. Dla Sabalenki jest to piąty występ w Miami. Najlepiej spisała się dwa lata temu, gdy doszła do ćwierćfinału.

O wyrównanie wyniku z 2021 roku Sabalenka zmierzy się z Barborą Krejcikovą (WTA 13), która wygrała 7:6(4), 6:3 z Madison Keys (WTA 21). W pierwszym secie Amerykanka z 3:5 wyszła na 6:5 po obronie dwóch piłek setowych. W tie breaku skuteczniejsza była Czeszka, która później drugą partię rozpoczęła od przełamania. Keys znowu ruszyła w pogoń. Przegrywała 1:3, by objąć prowadzenie 4:3. Trzy ostatnie gemy były bardzo zacięte, ale wszystkie padły łupem Krejcikovej.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: 42-letnia gwiazda myśli o powrocie. Tak się przygotowuje

W trwającym godzinę i 52 minuty meczu mistrzyni Rolanda Garrosa 2021 obroniła osiem z 10 break pointów i spożytkowała trzy z pięciu szans na przełamanie. Zdobyła o siedem punktów więcej (86-79) i wyrównała na 1-1 bilans spotkań z Keys. Rok temu w ćwierćfinale Australian Open Amerykanka wygrała 6:3, 6:2.

Petra Kvitova (WTA 12) zwyciężyła 6:4, 7:6(3) Donnę Vekić (WTA 20). Czeszka oba sety rozpoczęła od przełamania. W pierwszy do końca nie oddała przewagi. W drugim Chorwatka poderwała się do walki i nawet objęła prowadzenie 5:4. W tie breaku dwukrotna mistrzyni Wimbledonu skruszyła opór rywalki.

W ciągu 99 minut Kvitova posłała osiem asów i wywalczyła 35 z 49 punktów przy własnym pierwszym podaniu. Miała trzy break pointy i wszystkie wykorzystała. Czeszka podwyższyła na 4-1 bilans meczów z Vekić. Było to trzecie starcie tych tenisistek w Miami. W 2014 i 2019 roku z wygranych cieszyła się Kvitova. Kolejną rywalką byłej wiceliderki rankingu będzie Warwara Graczewa.

Miami Open, Miami (USA)
WTA 1000, kort twardy (Laykold), pula nagród 8,8 mln dolarów
niedziela, 26 marca

III runda gry pojedynczej:

Aryna Sabalenka (2) - Marie Bouzkova (Czechy, 31) 6:1, 6:2
Petra Kvitova (Czechy, 15) - Donna Vekić (Chorwacja, 22) 6:4, 7:6(3)
Barbora Krejcikova (Czechy, 16) - Madison Keys (USA, 19) 7:6(4), 6:3

Program i wyniki turnieju kobiet

Czytaj także:
Utytułowana Białorusinka na deskach! Brawo Magda
Dwa sety w meczu Alicji Rosolskiej. Polka walczyła o ćwierćfinał w Miami

Komentarze (4)
avatar
fannovaka
27.03.2023
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Ale co sie dzieje z Estonka Annet Kontaveit, nie tak dawno temu byla w czolowce a teraz?! 
avatar
fannovaka
27.03.2023
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Widac ze dziewczyny ze Wschodniej Europy sa bardziej zahartowane w boju niz te wygodnickie z bogatszych krajow 
avatar
fulzbych vel omnibus
27.03.2023
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Zwyciężczynie Miami z dnia 26 marzec: Rybakina, Martens. Vonrousova, Grachewa, Andreescu, Cristea, Aleksandrowa, Kvitova, Krejcikova. Poza Mertens to same "nasze" dziewczyny z byłych demludów. Czytaj całość