Sabalenka czai się za rogiem. Tyle punktów Świątek będzie broniła w Stuttgarcie
Przed Igą Świątek niezwykle ważny okres. Jeżeli chce utrzymać fotel liderki rankingu WTA, na mączce musi grać tak, jak do tego przyzwyczaiła. W zbliżających się turniejach ma do obrony dużo punktów, a na wpadki Polki czeka już Aryna Sabalenka.
To jednak również... duże wyzwanie dla raszynianki, która ma przed sobą trzy kolejne turnieje, które przed rokiem wygrała. Mowa o Stuttgarcie, Rzymie i paryskim Roland Garros.
Przed rokiem w niemieckim Porsche Tennis Grand Prix w wielkim finale pokonała właśnie Sabalenkę (6:2, 6:2). Teraz - dzięki temu - Świątek bronić będzie 470 punktów. Białorusinka z kolei 305.
Drogę po obronę tytułu Polka - jako najwyżej rozstawiona zawodniczka - rozpocznie od 1/8 finału. W I rundzie miała bowiem wolny los.
Jej pierwszą rywalką będzie 25. obecnie rakieta świata Chinka Qinwen Zheng, która ma za sobą triumf w starciu z Alycią Perks 6:4, 6:4.
Turniej w Niemczech jest ważny, ale nie kluczowy w temacie utrzymania przewagi w rankingu WTA. W najnowszym Świątek ma 8975 punktów. Druga Sabalenka 6891. Jasne zatem, że po turnieju WTA 500 na kortach ziemnych w Stuttgarcie nie dojdzie do zmiany na szczycie.
Kluczowe będą turnieje w Rzymie i wielkoszlemowy Roland Garros, gdzie Polka będzie broniła odpowiednio 900 i 2000 punktów. Dla porównania dla Sabalenki będą to pułapy 350 i 130 punktów.
Zobacz także:
Trener Rosjanki chciał posprzątać za Igę kort. Zobacz reakcję Polki
Świątek goni kolejną legendę. Do liderki dużo brakuje
Oglądaj mecze WTA Tour z udziałem Igi Świątek, Magdy Linette i innych topowych zawodniczek w serwisie CANAL+ online. (link sponsorowany)