Niesamowity zwrot akcji w nocnym maratonie. Odpadły dwie wielkoszlemowe mistrzynie

PAP/EPA / Juanjo Martin / Na zdjęciu: Bianca Andreescu
PAP/EPA / Juanjo Martin / Na zdjęciu: Bianca Andreescu

Wiktoria Azarenka w Madrycie (WTA 1000) dwa razy grała w finale. Tym razem była liderka rankingu odpadła po porażce z Amerykanką Alycią Parks. Z turniejem pożegnała się Bianca Andreescu, która roztrwoniła wysokie prowadzenie w starciu z Xiyu Wang.

W piątek w Madrycie dokończona została II runda. Do rywalizacji przystąpiła Wiktoria Azarenka (WTA 16), która jest dwukrotną finalistką tego turnieju (2011, 2012). Tym razem była liderka rankingu oraz mistrzyni Australian Open 2012 i 2013 przeżyła rozczarowanie i przegrała 2:6, 6:7(5) z Alycią Parks (WTA 54).

Azarenka poderwała się do walki przy stanie 2:6, 0:2. O losach drugiego seta zadecydował tie break. W nim Parks od 0-2 zdobyła siedem z 10 kolejnych punktów. W ciągu godziny i 47 minut Amerykanka zaserwowała 13 asów, a jej utytułowana rywalka miała tylko dwa. Parks wykorzystała cztery z siedmiu break pointów.

Odpadła Bianca Andreescu (WTA 27), która przegrała 6:3, 6:7(2), 2:6 z Xiyu Wang (WTA 65). Kanadyjka roztrwoniła prowadzenie 6:3, 3:0. Spotkanie trwało dwie godziny i 50 minut. Zakończyło się późno, tuż przed godz. 0:30. Tenisistki te zmierzyły się po raz pierwszy. Dla Andreescu był to pierwszy mecz od miesiąca. W Miami w starciu z Jekateriną Aleksandrową w 1/8 finału doznała bolesnej kontuzji kostki i skreczowała (kort opuściła na wózku inwalidzkim).

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Polski koszykarz zszokował. "Prawdziwe czy oszukane?"

Wang zaserwowała sześć asów, a Andreescu popełniła siedem podwójnych błędów. Obie tenisistki uzyskały po trzy przełamania. Chinka wypracowała sobie 15 break pointów, a kanadyjska mistrzyni US Open 2019 miała ich dziewięć. Wang zdobyła o dziewięć punktów więcej (118-109). Kolejną jej rywalką będzie Czeszka Barbora Krejcikova.

Anastazja Potapowa (WTA 25) wygrała 7:5, 3:6, 6:2 z Jaqueline Cristian (WTA 168). W spotkaniu było 30 break pointów. Rumunka zaliczyła siedem przełamań, a dziewięć razy straciła własne podanie. Petra Martić (WTA 33) pokonała 7:6(6), 6:3 Laurę Siegemund (WTA 128). W pierwszym secie Chorwatka wróciła ze stanu 2:4.

Marie Bouzkova (WTA 31) zwyciężyła 6:4, 6:7(4), 6:3 Alaksandrę Sasnowicz (WTA 47). Mecz trwał dwie godziny i 45 minut. Czeszka posłała siedem asów. Zniwelowała osiem z 11 break pointów i zamieniła na przełamanie pięć z 15 szans. Łesia Curenko (WTA 77) zwyciężyła 3:6, 6:2, 6:4 Jil Teichmann (WTA 30). W trzecim secie Ukrainka od 0:3 wywalczyła sześć z siedmiu kolejnych gemów.

Jekaterina Aleksandrowa (WTA 17) wygrała 7:6(2), 6:3 z Alize Cornet (WTA 71). Obie tenisistki miały po cztery break pointy. Francuzka uzyskała jedno przełamanie, a swoje podanie oddała dwa razy.

Mutua Madrid Open, Madryt (Hiszpania)
WTA 1000, kort ziemny, pula nagród 7,705 mln euro
piątek, 28 kwietnia

II runda gry pojedynczej:

Jekaterina Aleksandrowa (16) - Alize Cornet (Francja) 7:6(2), 6:3
Anastazja Potapowa (21) - Jaqueline Cristian (Rumunia) 7:5, 3:6, 6:2
Petra Martić (Chorwacja, 27) - Laura Siegemund (Niemcy, Q) 7:6(6), 6:3
Marie Bouzkova (Czechy, 29) - Alaksandra Sasnowicz 6:4, 6:7(4), 6:3
Alycia Parks (USA) - Wiktoria Azarenka (15) 6:2, 7:6(5)
Xiyu Wang (Chiny) - Bianca Andreescu (Kanada, 23) 3:6, 7:6(5), 6:2
Łesia Curenko (Ukraina) - Jil Teichmann (Szwajcaria, 25) 3:6, 6:2, 6:4

Program i wyniki turnieju kobiet

Czytaj także:
To nie był spacerek. Iga Świątek w porę się przebudziła
Co za bitwa! Linette i Kenin były blisko sprawienia niespodzianki

Źródło artykułu: WP SportoweFakty