Z uwagi, iż Iga Świątek została najwyżej rozstawioną tenisistką, otrzymała "wolny los" w pierwszej rundzie turnieju WTA 1000 w Madrycie. Dzięki temu rywalizację rozpoczęła dopiero od kolejnej fazy.
Wówczas problemu nie sprawiła jej Austriaczka Julia Grabher. Polka zwyciężyła 6:3, 6:2 i zameldowała się w trzeciej rundzie hiszpańskiej imprezy.
Tam przyszło jej rywalizować z Amerykanką Bernardą Perą. Obie tenisistki wcześniej zmierzyły się 4 lata temu, kiedy to Świątek zwyciężyła w trzech setach. Tym razem potrzebowała tylko dwóch, by wygrać 6:3, 6:2. To identyczny wynik jak w starciu z Grabher.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: podnosiła sztangę i nagle upadła. Przerażające wideo
Tym samym liderka światowego rankingu zameldowała się w czwartej rundzie turnieju w Madrycie. Nie jest jednak znana jej kolejna rywalka. Wyłoni ją pojedynek Chinki Qinwen Zheng z Rosjanką Jekateriną Aleksandrową.
Pewne jest już, kiedy Świątek powalczy o ćwierćfinał. Organizatorzy opublikowali plan gier na poniedziałek, 1 maja, w której zawarli naszą tenisistkę. Ta będzie rywalizować na Manolo Santana Stadium, czyli głównym korcie. Mecz Polki zaplanowano jako drugi w kolejności od godziny 20:00. To oznacza, że raszynianka rozpocznie mecz nie wcześniej niż 21:00.
Transmisję z tego spotkania standardowo przeprowadzi Canal+ Sport. Natomiast relacja tekstowa na żywo dostępna będzie na portalu WP SportoweFakty.
Przeczytaj także:
"Perfekcyjna". Tak eksperci zareagowali na triumf Igi Świątek