W czwartek Magda Linette (WTA 19) ruszyła do boju w Rzymie. Jako tenisistka rozstawiona do rywalizacji przystąpiła od II rundy. Jej rywalką była 18-letnia Linda Noskova (WTA 54), która na otwarcie odwróciła losy meczu z Shelby Rogers (wróciła z 1:4 w trzecim secie). Polka nie dała się zaskoczyć i pokonała Czeszkę 7:6(4), 6:1.
Od początku w wymianach pewniej wyglądała Linette. W jej grze nie było nadmiernego pośpiechu, tylko mądre konstruowanie akcji. Dobrze się broniła i przechodziła do ataku z dużą swobodą. Noskovą ponosiła młodzieńcza fantazja i atakowała z nieprzygotowanych pozycji.
Dwa znakomite forhendy dały Linette przełamanie na 2:1 w I secie. Noskova była konsekwentna w swojej agresywnej grze i podniosła swój poziom. Przejmowała inicjatywę i była coraz skuteczniejsza. W ósmym gemie jej aktywna postawa została nagrodzona i odrobiła stratę przełamania.
ZOBACZ WIDEO: Zrobiła to! Jechała rowerem nad przerażającymi przepaściami
Później obie tenisistki już podania nie oddały i doszło do tie breaka. W nim Linette przegrywała 2-4, ale pokazała dojrzałość taktyczną. Rzetelnie pracowała na całym korcie, a jej rywalka nie wytrzymała końcówki. Polka zdobyła pięć ostatnich punktów. Set dobiegł końca, gdy Noskova wyrzuciła forhend.
Czeszka straciła pewność przy serwisie i była coraz bardziej niecierpliwa w wymianach. W drugim gemie II seta oddała podanie robiąc podwójny błąd i wyrzucając forhend. Tymczasem Linette wciąż imponowała świetną pracą nóg i solidnością w tworzeniu akcji. Bardzo dobrze zmieniała kierunki i była skuteczna nie tylko na linii końcowej. Pokazała też kilka pięknych ataków przy siatce.
Linette była czujna i nie pozwoliła sobie nawet na chwilę słabości. Poszła za ciosem i zaliczyła jeszcze jedno przełamanie. W szóstym gemie Noskova odparła dwa break pointy, ale przy trzecim Polka wymusiła na niej błąd dobrym returnem. Po chwili poznanianka spokojnie zakończyła mecz. Wykorzystała już pierwszą piłkę meczową kombinacją głębokiego serwisu i bekhendu.
W ciągu 86 minut obie tenisistki zaserwowały po jednym asie. Noskova popełniła pięć podwójnych błędów, a Linette zrobiła tylko jeden. Polka raz została przełamana, a wykorzystała trzy z sześciu break pointów. Zdobyła o 16 punktów więcej od Czeszki (70-54). Było to pierwsze spotkanie tych tenisistek.
Noskova w styczniu w Adelajdzie osiągnęła pierwszy finał w WTA Tour. Pokonała wtedy dwie tenisistki z Top 10, Darię Kasatkinę i Ons Jabeur. Wyeliminowała też byłą liderkę rankingu, Wiktorię Azarenkę. Przegrała dopiero z Aryną Sabalenką. Czeszka po raz pierwszy wzięła udział w turnieju w Rzymie.
Linette wygrała drugi mecz w trzecim starcie w turnieju głównym w Rzymie. W sobotę rywalką Polki będzie Brazylijka Beatriz Haddad Maia.
Internazionali BNL d'Italia, Rzym (Włochy)
WTA 1000, kort ziemny, pula nagród 3,572 mln euro
czwartek, 11 maja
II runda gry pojedynczej:
Magda Linette (Polska, 17) - Linda Noskova (Czechy) 7:6(4), 6:1
Program i wyniki turnieju kobiet
Czytaj także:
Horror w Rzymie! Polka walczyła nie tylko z rywalką
Deklasacja w Rzymie. Iga Świątek poznała rywalkę