Znakomita dyspozycja Polaka w Rzymie. Będzie walka o finał

Materiały prasowe / Polski Związek Tenisowy/Olga Pietrzak / Na zdjęciu: Jan Zieliński
Materiały prasowe / Polski Związek Tenisowy/Olga Pietrzak / Na zdjęciu: Jan Zieliński

Jan Zieliński powalczy o finał turnieju debla zawodów ATP 1000 w Rzymie. We wtorek Polak i Monakijczyk Hugo Nys odprawili kolejnych rywali.

W Rzymie duet Jan Zieliński i Hugo Nys kroczy od zwycięstwa do zwycięstwa. We wtorek rywalami tej pary byli Amerykanie, Mackenzie McDonald i Frances Tiafoe. Zdecydowanymi faworytami tego starcia byli Polak i Monakijczyk, którzy grają wspólnie od dłuższego czasu.

W premierowej odsłonie żadna z par nie dominowała. Oglądaliśmy wyrównaną rywalizację, w której gemy wygrywali ci, którzy serwowali. Na emocje trzeba było poczekać do samej końcówki tego seta.

W jedenastym gemie Amerykanie prowadzili 40:0 w momencie, gdy serwowali rywale. Dzięki temu wypracowali sobie cztery break pointy. Ostatecznie z opresji zdołali wyjść Zieliński i Nys, którzy ostatecznie w pierwszej partii ani razu nie stracili swojego podania.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: pamiętacie ją? 40-latka błyszczała w Madrycie

Chwilę później polsko-monakijski duet stanął w tym samym położeniu, co ich rywale w poprzednim gemie. Tyle tylko, że mieli oni piłki setowe. Przy trzeciej z nich Zieliński i Nys postawili kropkę nad "i", dzięki czemu to oni objęli prowadzenie w meczu.

W drugiej części meczu prowadząca para kontynuowała dobrą grę. Dzięki przełamaniu w czwartym gemie, Zieliński i Nys mieli przewagę nad rywalami (4:1). Wynik ten mógł być jeszcze bardziej okazały, ale para ta nie wykorzystała wcześniejszych break pointów.

Po tym, jak Polak i Monakijczyk wygrali trzy gemy z rzędu, tym samym popisali się Amerykanie. Ich zryw spowodował, że odrobili oni stratę i wrócili do gry. Co więcej, to oni raz po raz wypracowywali sobie kolejne break pointy, ale do samego końca meczu nie wykorzystali już żadnego.

W dwunastym gemie Zieliński i Nys stanęli przed szansą na zamknięcie meczu. Przy serwisie rywali mieli oni meczbole, jednak Amerykanie zdołali się wybronić i doprowadzić do tie breaka.

W nim McDonald i Tiafoe byli już bezradni. Udało im się jedynie zdobyć dwa punkty, przez co musieli uznać wyższość przeciwników, którzy rozpracowali ich małymi seriami. Po godzinie i 42 minutach gry polsko-monakijska para zameldowała się w półfinale turnieju ATP 1000 w Rzymie.

Tym samym duet ten notuje najlepszy występ od tegorocznego Australian Open, w którym udało im się dojść do finału. Ich kolejni rywale będą znani dopiero w środę. Wyłoni ich pojedynek Marcela Granollersa i Horacio Zeballosa z Rajeevem Ramem i Joe Salisbury'm.

Internazionali BNL d'Italia, Rzym (Włochy)
ATP Masters 1000, kort ziemny, pula nagród 7,705 mln euro
wtorek, 16 maja

ćwierćfinał gry podwójnej:

Jan Zieliński (Polska) / Hugo Nys (Monako) - Mackenzie McDonald / Frances Tiafoe (USA) 7:5, 7:6(2)

Przeczytaj także:
"Księżniczka stolicy Włoch". Eksperci pod wrażeniem gry Igi Świątek w Rzymie

Źródło artykułu: WP SportoweFakty