Dunka polskiego pochodzenia w ubiegłym sezonie doszła w tym turnieju do finału przegrywając z Jeleną Dementiewą. Woźniacka po problemach w pierwszym secie (Kremer prowadziła 5:4 i miała własny serwis), w drugim prowadziła już 5:0. Kremer w partii drugiej nie wykorzystała dwóch break pointów.
Wcześniej zwycięstwo odniosła Kim Clijsters (WTA 18), która pokonała Meghann Shaughnessy (WTA 544) 6:2, 6:2. Belgijka, która gra po raz pierwszy od czasu triumfu w US Open, obroniła trzy break pointy oraz wykorzystała cztery z dziewięciu okazji na przełamanie serwisu rywalki.
Clijsters odniosła piąte kolejne zwycięstwo nad 30-letnią Amerykanką, ale grały one ze sobą po raz pierwszy od 2003 roku. Wcześniej w 2000 (Stanford) i 2001 (Scottsdale) dwukrotnie górą była Shaughnessy.
Belgijka, która zanotowała wielki powrót do tenisa, walczy o swój szósty tytuł w Luksemburgu. Wcześniej wygrała ten turniej w 1999 i 2005 roku oraz trzykrotnie z rzędu w latach 2001-2003.
Shaughnessy w sierpniu wróciła na korty po wielomiesięcznej przerwie spowodowanej licznymi kontuzjami. W Luksemburgu już po raz siódmy na osiem rozegranych turniejów odpadła w pierwszej rundzie. Jedyne zwycięstwo odniosła w Seulu, gdy pokonała anonimową Koreankę Mi Yoo. Mająca na swoim koncie sześć tytułów Amerykanka w Luksemburgu pojawiła się po raz drugi. W 2001 roku również pierwsza runda okazała się dla niej nie do przejścia (uległa Czeszce Zuzanie Ondraskovej).
Z turniejem pożegnała się ćwierćfinalistka tegorocznego US Open Kateryna Bondarenko (nr 7), która w ciągu 52 minut przegrała z Robertą Vinci (WTA 56) 0:6, 2:6. Ukrainka popełniła sześć podwójnych błędów serwisowych oraz zdobyła tylko 41 proc. punktów przy swoim podaniu. Vinci wykorzystała sześć z 11 break pointów, a serwis pozwolił jej wygrać 64 proc. piłek.
Było to trzecie spotkanie obu zawodniczek. W 2004 roku w Vittel (ITF) lepsza była Vinci, a w maju tego roku w Rzymie górą była Bondarenko. 23-latka z Charkowa po US Open wystąpiła w dwóch turniejach, w obu przebijając się przez kwalifikacje. W Tokio doszła do trzeciej rundy pokonując Jelenę Dementiewą, a przegrywając z Na Li. W Pekinie uległa Flavii Pennecie.
26-letnia Vinci w kwietniu wygrała turniej w Barcelonie w finale pokonując Marię Kirilenko. Poza tym w tym sezonie Włoszka osiągnęła jeszcze ćwierćfinał w Marbelli. Końcówka sezonu jest już dla niej nieudana. Z dwóch ostatnich turniejów (Pekin, Linz) odpadła w pierwszej rundzie, a wliczając w to jeszcze dwa wcześniejsze (US Open, Tokio) w sumie odniosła tylko jedno zwycięstwo. W Tokio pokonała Flavię Pennettę odnosząc swoje trzecie zwycięstwo nad zawodniczką z czołowej 10.
Zawiodła Urszula Radwańska (WTA 68), która w tym sezonie osiągnęła ćwierćfinały w Birmingham i Stambule. Polka uległa belgijskiej kwalifikance Kirsten Flipkens (WTA 85). To już siódma porażka krakowianki na osiem ostatnio rozegranych spotkań. Jedyne zwycięstwo w tym czasie odniosła ona przed tygodniem w Linzu, gdy pokonała Austriaczkę Yvonne Meusburger.
BGL Luxembourg Open, Luksemburg
WTA International, kort twardy w hali, pula nagród 220 tys. dol.
wtorek, 20 października 2009
I runda gry pojedynczej:
Anne Kremer (Luksemburg, LL) - Karolina Woźniacka (Dania, 1) 5:7, 0:5 i krecz (lewe ścięgno podkolanowe)
Kim Clijsters (Belgia, 2/WC) - Meghann Shaughnessy (USA) 6:2, 6:2
Roberta Vinci (Włochy) - Kateryna Bondarenko (Ukraina, 7) 6:0, 6:2
Shahar Peer (Izrael) - Barbora Zahlavova Strycova (Czechy, Q) 6:1, 6:3
Alize Cornet (Francja) - Aravane Rezai (Francja, LL) 6:0, 6:2
Patty Schnyder (Szwajcaria) - Petra Kvitova (Czechy) 6:4, 6:1
Timea Bacsinszky (Szwajcaria) - Julie Coin (Francja) 6:4, 6:3
Katarina Srebotnik (Słowenia) - Anna-Lena Groenefeld (Niemcy) 7:5, 6:3
Kirsten Flipkens (Belgia, Q) - Urszula Radwańska (Polska) 6:4, 6:3
Polona Hercog (Słowenia, WC) - Maria Elena Camerin (Włochy, Q) 3:6, 7:5, 7:5
I runda gry podwójnej:
Klaudia Jans / Alicja Rosolska (Polska, 3) - Julia Fedak / Katalin Marosi (Ukraina/Węgry) 7:5, 6:7(2), 10-4