Stefanos Tsitsipas drugi sezon z rzędu świetnie radzi sobie w turnieju ATP Masters 1000 w Rzymie. W zeszłym roku Grek dotarł do finału, a w tym jest już w półfinale. W czwartek pewnie pokonał 6:3, 6:4 rozstawionego z numerem 15. Bornę Coricia.
Tsitsipas od początku do końca czwartkowego spotkania grał na bardzo wysokim poziomie. 24-latek z Aten doskonale serwował i operował forhendem. Był ofensywny, znakomicie poruszał się po korcie i odbierał atuty przeciwnikowi.
Po wyrównanym początku Tsitsipas przejął inicjatywę i od stanu 3:3 zdobył trzy gemy z rzędu, dzięki czemu wygrał pierwszego seta.
W drugiej partii Grek prowadził już 4:2, ale ambitnie walczący Corić zdołał wyrównać na 4:4. W kolejnym gemie jednak tenisista z Aten znów wywalczył przełamanie, a po chwili zakończył mecz przy własnym podaniu.
Spotkanie trwało 96 minut. W tym czasie Tsitsipas zaserwował trzy asy, jeden raz został przełamany, wykorzystał trzy z czterech break pointów, posłał 21 zagrań kończących i popełnił osiem niewymuszonych błędów. Z kolei Corić zanotował jednego asa, 19 uderzeń wygrywających oraz osiem pomyłek własnych.
W półfinale, w sobotę, rozstawiony z numerem piątym Tsitsipas zmierzy się z oznaczonym "piątką" Daniłem Miedwiediewem. Będzie to 12. pojedynek pomiędzy tymi tenisistami. Bilans wynosi 7-4 dla moskwianina, ale w ich meczach na mączce jest remis 1-1.
Internazionali BNL d'Italia, Rzym (Włochy)
ATP Masters 1000, kort ziemny, pula nagród 7,705 mln euro
czwartek, 18 maja
ćwierćfinał gry pojedynczej:
Stefanos Tsitsipas (Grecja, 5) - Borna Corić (Chorwacja, 15) 6:3, 6:4
Program i wyniki turnieju mężczyzn
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: skandaliczne zachowanie pięściarza. Sędzia musiał przerwać walkę