Kapitalny dzień amerykańskich tenisistek w Rabacie. Argentynka sprawiła niespodziankę

Getty Images / Julian Finney / Na zdjęciu: Sloane Stephens
Getty Images / Julian Finney / Na zdjęciu: Sloane Stephens

Środa w Rabacie (WTA 250) należała do Amerykanek. Do ćwierćfinału awansowały Sloane Stephens, Alycia Parks i Peyton Stearns. Argentynka Julia Riera wyeliminowała Egipcjankę Mayar Sherif.

W środę w Rabacie odbyły się wszystkie spotkania II rundy. Sloane Stephens (WTA 35) pokonała 6:3, 6:1 Timeę Babos (WTA 237). W ciągu 79 minut amerykańska mistrzyni US Open 2017 wykorzystała pięć z 10 break pointów. Zdobyła 60 ze 100 rozegranych punktów.

Peyton Stearns (WTA 69) zwyciężyła 6:3, 2:6, 6:2 Leylah Fernandez (WTA 51). W trwającym dwie godziny i dwie minuty meczu kanadyjska finalistka US Open 2021 popełniła osiem podwójnych błędów. Miało miejsce 11 przełamań, z których sześć uzyskała Amerykanka. W ćwierćfinale Stearns zagra ze Stephens.

Alycia Parks (WTA 49) w 81 minut wygrała 6:4, 6:1 z Kamillą Rachimową (WTA 85). Amerykanka posłała siedem asów, a jej rywalka miała tylko jednego. Obie tenisistki zrobiły po siedem pdwójnych błędów. Parks zgarnęła 27 z 32 punktów przy własnym pierwszym podaniu. Zniwelowała cztery break pointy i zamieniła na przełamanie trzy z siedmiu okazji.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Miss Euro szaleje! "Mamba na koniec"

Julia Riera (WTA 195) zwyciężyła 7:5, 7:5 Mayar Sherif (WTA 55). Argentynka w obu setach odrobiła stratę przełamania. W pierwszym podniosła się z 3:5 i obroniła dwie piłki setowe, po jednej w dziewiątym i 10. gemie. W drugim odrodziła się z 2:4, by przy 5:4 roztrwonić cztery piłki meczowe. Przy 5:5 Riera odparła dwa break pointy, a następnie uzyskała przełamanie dające jej awans.

Broniąca tytułu Martina Trevisan (WTA 26) wygrała 7:5, 7:5 z Janą Fett (WTA 266). W pierwszym secie Włoszka wróciła z 0:3 i obroniła piłkę setową w 10. gemie. W drugim z 1:3 wyszła na 5:3. Zmarnowała dwie piłki meczowe i na tablicy pojawił się remis 5:5. Dwa ostatnie gemy padły łupem Trevisan, półfinalistki Rolanda Garrosa sprzed roku.

Tatjana Maria (WTA 64) przegrała 7:6(1), 4:6, 5:7 z Lucią Bronzetti (WTA 102). Niemiecka półfinalistka ubiegłorocznego Wimbledonu roztrwoniła prowadzenie 7:6, 4:2. Od tego momentu straciła siedem gemów z rzędu. W trzecim secie Maria z 0:3 wyszła na 4:3, ale końcówka należała do Włoszki.

Grand Prix de SAR La Princesse Lalla Meryem, Rabat (Maroko)
WTA 250, kort ziemny, pula nagród 259,3 tys. dolarów
środa, 24 maja

II runda gry pojedynczej:

Martina Trevisan (Włochy, 1) - Jana Fett (Chorwacja, Q) 7:5, 7:5
Sloane Stephens (USA, 2) - Timea Babos (Węgry, Q) 6:3, 6:1
Alycia Parks (USA, 4) - Kamilla Rachimowa 6:4, 6:1
Julia Putincewa (Kazachstan, 6) - Leolia Jeanjean (Francja) 6:2, 6:1
Julia Riera (Argentyna) - Mayar Sherif (Egipt, 3) 7:5, 7:5
Peyton Stearns (USA) - Leylah Fernandez (Kanada, 5) 6:3, 2:6, 6:2
Lucia Bronzetti (Włochy) - Tatjana Maria (Niemcy, 8) 6:7(1), 6:4, 7:5
Julia Grabher (Austria) - Cagla Buyukakcay (Turcja) 6:1, 7:6(4)

Czytaj także:
Trzy sety w meczu Mai Chwalińskiej. Początek zapowiadał dobre wieści
Kolejny krecz w meczu Rybakiny. I to w finale!

Źródło artykułu: WP SportoweFakty