W Strasburgu dokończona została II runda. Rywalkę w ćwierćfinale poznała Anastazja Pawluczenkowa, która odprawiła Magdę Linette. Rywalką finalistki Rolanda Garrosa 2021 będzie Lauren Davis (WTA 58), która zwyciężyła 6:4, 3:6, 6:1 Wiktorię Tomową (WTA 71). Amerykanka w ćwierćfinale dołączyła do swoich dwóch rodaczek, Bernardy Pery i Emmy Navarro.
Mecz trwał dwie godziny i dwie minuty. Amerykanka została przełamana dwa razy, a spożytkowała cztery z ośmiu break pointów. Zdobyła o 11 punktów więcej (86-75) i podwyższyła na 3-1 bilans spotkań z Bułgarką. Tenisistki te zmierzyły się już po raz trzeci w tym roku. W Dosze (kwalifikacje) Davis skreczowała w trzecim secie. W Reus (WTA 125) Amerykanka zwyciężyła 6:2, 2:6, 7:5.
Elina Switolina (WTA 508) nie musiała wychodzić na kort. Ukrainka miała zmierzyć się z Erin Routliffe (WTA 858). Do tego spotkania nie doszło, bo Nowozelandka wycofała się.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Miss Euro szaleje! "Mamba na koniec"
Switolina wróciła do rywalizacji po przerwie macierzyńskiej. W przeszłości była notowana na trzecim miejscu w rankingu. Największy triumf odniosła w WTA Finals 2018 w Singapurze. W swoim dorobku ma 16 singlowych tytułów w WTA Tour. Jeden z nich zdobyła w Strasburgu (2020). Jest też brązową medalistką igrzysk olimpijskich w Tokio (2021).
Kolejną rywalką Ukrainki będzie Warwara Graczewa (WTA 44), która rozbiła 6:2, 6:1 Selenę Janicijevic (WTA 188). W ciągu 71 minut moskwianka wywalczyła 23 z 30 punktów przy własnym pierwszym podaniu. Nie dała rywalce żadnej szansy na przełamanie, a sama wykorzystała pięć z 10 break pointów.
Internationaux de Strasbourg, Strasburg (Francja)
WTA 250, kort ziemny, pula nagród 259,3 tys. dolarów
środa, 24 maja
II runda gry pojedynczej:
Warwara Graczewa (6) - Selena Janicijevic (Francja) 6:2, 6:1
Lauren Davis (USA, 7) - Wiktoria Tomowa (Bułgaria) 6:4, 3:6, 6:1
Elina Switolina (Ukraina, WC) - Erin Routliffe (Nowa Zelandia, LL) walkower
Czytaj także:
Trzy sety w meczu Mai Chwalińskiej. Początek zapowiadał dobre wieści
Kolejny krecz w meczu Rybakiny. I to w finale!
Czy Elina Switolina awansuje do półfinału w Strasburgu? 
