Dla Magdaleny Fręch turniej już się skończył. Tyle zarobiła za udział w Roland Garros

Getty Images / Foto Olimpik/NurPhoto / Magdalena Fręch w akcji
Getty Images / Foto Olimpik/NurPhoto / Magdalena Fręch w akcji

Magdalena Fręch zakończyła swój udział w Roland Garros na II rundzie. Przegrała z Rosjanką Kamillą Rachimową. Polka wyjedzie z Paryża bogatsza o konkretną kwotę.

W tym artykule dowiesz się o:

Magdalena Fręch w drugiej rundzie turnieju Roland Garros zmierzyła się z Kamillą Rachimową. Mecz nie miał faworytki, więc można było spodziewać się każdego rozstrzygnięcia. Niestety Polka nie powtórzyła swojego wyczynu z pierwszego spotkania. Wtedy gładko wygrała z Chinką Shuai Zhang 6:1, 6:1.

W tej konfrontacji Rosjanka okazała się lepsza i zwyciężyła 6:3, 6:4. Łodzianka powtórzyła tym samym swój wynik sprzed 5 lat, co jest jej najlepszym osiągnięciem w tym turnieju.

Jednym pocieszeniem dla Polki może być fakt, że wyjedzie z Paryża z konkretną kwotą. W tym roku organizatorzy paryskiego Wielkiego Szlema zdecydowali się na zwiększenie łącznej puli nagród o 9,1 proc. do 49,6 miliona euro. Nagrody są w takiej samej wysokości zarówno dla pań, jak i panów.

Udział w drugiej rundzie oznacza dla pochodzącej z Łodzi tenisistki wypłatę w wysokości 97 tysięcy euro, co po przeliczeniu według aktualnego kursu oznacza kwotę ponad 440 tysięcy złotych.

Czytaj także:
-> Niespodziewane zwycięstwo Polki w Roland Garros. Czekała na to dziewięć lat
-> Ukrainka zapytała Sabalenkę o wojnę. Wprost. Tak odpowiedziała

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Miss Euro szaleje! "Mamba na koniec"

Komentarze (3)
avatar
fannovaka
31.05.2023
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Mecza Sabalenke tymi pytaniami o Ukraine ale ona przynajmniej leje Rosjanki a Magda daje sie lac 
avatar
fannovaka
31.05.2023
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Oj Magda, po tej pierwszej rundzie wydawalo sie ze i w drugiej sobie poradzisz ale u ciebie to na zasadzie raz sie uda a dwa razy nie