Choć Andriej Rublow od kilku sezonów należy do czołowych tenisistów świata i ma w dorobku tytuł rangi ATP Masters 1000, w turniejach wielkoszlemowych nigdy nie osiągnął półfinału. I nie dokona tego także w Roland Garros 2023. Z paryską imprezą tenisista z Moskwy pożegnał się już w 1/16 finału. W piątek niespodziewanie przegrał 7:5, 6:0, 3:6, 6:7(5), 4:6 z Lorenzo Sonego.
Rublow pretensje może mieć tylko do siebie. Po tym, jak objął prowadzenie 2-0, a drugą partię wygrał 6:0, wydawało się, że odniesie spokojne zwycięstwo. Tymczasem stracił koncentrację i przegrał trzecią odsłonę. Z kolei w czwartej był o dwa punkty od sukcesu, ale znów nie postawił kropki nad "i". To wszystko zemściło się na nim piątym secie, w którym nie wytrzymał napięcia w końcówce i zaczął seryjnie popełniać błędy. W efekcie pożegnał się z turniejem.
Pokonując aktualnie siódmego w rankingu ATP Rublowa, 28-letni Sonego odniósł swoje premierowe wielkoszlemowe zwycięstwo nad rywalem z Top 10 w imprezie Wielkiego Szlema. Po raz pierwszy również wygrał mecz, w którym przegrywał 0-2 w setach. Dodatkowo wywalczył debiutancki awans do IV rundy Rolanda Garrosa.
O ćwierćfinał Włoch zmierzy się z kolejnym moskwianinem, Karenem Chaczanowem. 27-latek, turniejowa "11", także ma za sobą wyczerpujący pojedynek - pokonał Thanasiego Kokkinakisa, posiadacza dzikiej karty, [6:4, 6:1, 3:6, 7:6(5)] po trzech godzinach i 45 minutach rywalizacji.
Mecz Chaczanowa miał podobny przebieg, jak ten z udziałem Rublowa. Moskwianin wyszedł na prowadzenie 2-0 w setach, następnie przegrał trzeciego, ale w przeciwieństwie do swojego kolegi, zwyciężył w tie breaku czwartej partii i dzięki temu szósty raz w karierze zameldował się w IV rundzie Rolanda Garrosa.
Roland Garros, Paryż (Francja)
Wielki Szlem, kort ziemny, pula nagród 49,6 mln euro
piątek, 2 czerwca
III runda gry pojedynczej:
Karen Chaczanow (11) - Thanasi Kokkinakis (Australia, WC) 6:4, 6:1, 3:6, 7:6(5)
Lorenzo Sonego (Włochy) - Andriej Rublow (7) 5:7, 0:6, 6:3, 7:6(5), 6:3
Program i wyniki turnieju mężczyzn
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Miss Euro szaleje! "Mamba na koniec"