Obronił meczbole i wygrał 5,5-godzinny bój. "Emocje były szalone"

Po II rundzie wielkoszlemowego Roland Garros 2023 najwięcej mówi się o wyczynie Daniela Altmaiera. Niemiec w heroicznym stylu wygrał prawie pięcioipółgodzinny pojedynek z Jannikiem Sinnerem, broniąc dwóch meczboli. - Emocje były szalone - przyznał.

Marcin Motyka
Marcin Motyka
Daniel Altmaier PAP/EPA / Christophe Petit Tesson / Na zdjęciu: Daniel Altmaier
Daniel Altmaier zasłużył na miano bohatera piątego dnia Roland Garros 2023. W czwartek Niemiec wygrał spektakularny pojedynek z rozstawionym z numerem ósmym Jannikiem Sinnerem. Po pięcioipółgodzinnej batalii i obronie dwóch meczboli w czwartym secie pokonał faworyzowanego Włocha 6:7(0), 7:6(7), 1:6, 7:6(4), 7:5.

Po ostatniej piłce pojedynku Altmaier zalał się łzami. Wzruszony dziękował członkom swojego sztabu szkoleniowego i paryskiej publiczności. Podobne słowa padały z jego ust także podczas konferencji prasowej.

- Tacy tenisiści jak Sinner będą walczyć do samego końca, bez znaczenia, czy masz piłkę meczową. Ale ja także to zrobiłem. Rywalizowałem do ostatniego punktu i obroniłem meczbola - mówił.

Liczbą zwrotów sytuacji z tego meczu można obdzielić kilka innych spotkań. W czwartym secie Altmaier przegrywał 4:5 ze stratą przełamania, ale obronił dwa meczbole, po czym wygrał tie breaka. W piątej partii Niemiec dwukrotnie serwował po zwycięstwo. Za pierwszym razem, przy stanie 5:4, oddał podanie. Ale otrzymał drugą szansę (przy 6:5), którą wykorzystał, choć nim zaserwował kończącego pojedynek asa, nie wykorzystał wcześniejszych czterech meczboli i obronił trzy break pointy.

- Czwarty set był jak przejażdżka kolejką górską. To wspaniałe, że zdołałem wrócić do gry - starał się poskładać myśli. - To wszystko było bardzo trudne. Emocje były szalone. Jestem wdzięczny kibicom, jak pięknie okazywali miłość do tenisa.

- Przy meczbolach nie skupiałem się na wyniku. Jeśli myślisz o rzeczach, których nie możesz kontrolować, jesteś rozproszony i to wpływa na twoje decyzje. W tym momencie ważne jest, aby być skoncentrowanym na tym, co tu i teraz, by w najlepszy sposób zrealizować to, co chcesz robić - wyjaśnił swoje podejście.

24-latek z Kempen stwierdził też, że czwartkowy mecz obrazuje całą jego karierę. - Pracowałem naprawdę ciężko i dzięki temu rozwinąłem się w ostatnich tygodniach. Cała moja droga opiera się na duchu walki i pokazywaniu charakteru na korcie.

Pojedynek Altmaiera z Sinnerem trwał pięć godzin i 26 minut, co czyni go najdłuższym w tegorocznym Rolandzie Garrosie. To także piąty najdłuższy mecz w całej historii turnieju. Rekordzistami pod tym względem są Arnaud Clement i Fabrice Santoro, którzy w I rundzie w 2004 roku rywalizowali przez sześć godzin i 33 minuty.

W III rundzie, w sobotę, Altmaier zmierzy się z Grigorem Dimitrowem.

Alexander Zverev powrócił na pechowy kort. Odpadł ostatni reprezentant gospodarzy

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Miss Euro szaleje! "Mamba na koniec"
Czy Daniel Altmaier awansuje do IV rundy?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×