Podczas zeszłosezonowego półfinału Rolanda Garrosa z Rafaelem Nadalem Alexander Zverev odniósł straszliwą kontuzję stawu skokowego. W tym roku Niemiec ponownie dotarł do 1/2 finału turnieju w Paryżu, co uznał za "niesamowite" osiągnięcie, ale ponownie nie miał powodów do radości. Tym razem na szczęście nie doznał urazu, lecz druzgocącej klęski - przegrał z Casperem Ruudem 3:6, 4:6, 0:6.
Ruud rozpoczął mecz od przełamania. Wprawdzie szybko stracił przewagę, ale w czwartym gemie ponownie uzyskał breaka i dzięki temu wygrał pierwszą partię 6:3. Norweg imponował rzetelnością, regularnością i konsekwencją.
Najlepszym fragmentem Zvereva był początek drugiej odsłony. Niemiec był wówczas aktywny, skuteczniej przebijał się przez defensywę rywala, ale nie wykorzystał swoich szans i to się na nim zemściło, gdy Ruud przełamał go do zera, przy break poincie posyłając wspaniałe minięcie z forhendu.
Po tym zdarzeniu z rozstawionego z numerem 22. Zvereva uszło powietrze. Niemiec sprawiał wrażenie, jakby stracił pomysł i ochotę do gry ze ścianą, jaką w piątkowy wieczór był Ruud. W efekcie trzeciego seta Norweg wygrał bez straty gema, zdobywając 27 z 40 rozegranych punktów.
Mecz trwał dwie godziny i dziewięć minut. W tym czasie Ruud zaserwował pięć asów, jeden raz został przełamany, wykorzystał sześć z dziesięciu break pointów, posłał 25 zagrań kończących i popełnił 19 niewymuszonych błędów. Z kolei Zverev zapisał na swoim koncie trzy asy, 31 uderzeń wygrywających oraz 37 pomyłek własnych
Dla 24-latka z Oslo to trzeci w karierze awans do wielkoszlemowego finału, a drugi w Paryżu. Oba poprzednie - w ubiegłym roku w Rolandzie Garrosie i w US Open - przegrał.
O tytuł w Rolandzie Garrosie, w niedzielę, rozstawiony z numerem czwartym Ruud zmierzy się z oznaczonym "trójką" Novakiem Djokoviciem.
Roland Garros, Paryż (Francja)
Wielki Szlem, kort ziemny, pula nagród 49,6 mln euro
piątek, 8 czerwca
półfinał gry pojedynczej:
Casper Ruud (Norwegia, 4) - Alexander Zverev (Niemcy, 22) 6:3, 6:4, 6:0
Program i wyniki turnieju mężczyzn
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Miss Euro szaleje! "Mamba na koniec"