Magdalena Fręch wbiegła na trawę. Od razu stoczyła długi pojedynek

WP SportoweFakty / Tomasz Kudala / Na zdjęciu: Magdalena Fręch
WP SportoweFakty / Tomasz Kudala / Na zdjęciu: Magdalena Fręch

Nadspodziewanie trudna przeprawa Magdaleny Fręch w meczu z Sonay Kartal na początek turnieju w Nottingham. Polka nie pozwoliła sobie jednak na wpadkę i zwyciężyła z Brytyjką w trzech setach 6:3, 5:7, 6:2.

Nie trzeba było czekać nawet przez jeden dzień, po zakończeniu Rolanda Garrosa, na rozpoczęcie części sezonu na kortach trawiastych. Magdalena Fręch wystartowała w Nottingham, a jej przeciwniczką była notowana dopiero na 272. miejscu w rankingu WTA Sonay Kartal. Brytyjka nie zamierzała wcześnie żegnać się z turniejem, w którym mogła czuć się jak gospodyni.

Już w pierwszym i w drugim gemie doszło do walki na przewagi, co zapowiadało opór ze strony Sonay Kartal. Serwujące zawodniczki poradziły sobie z obronieniem break pointów i nie pozwoliły na przełamanie. Sonay Kartal czuła się na początku nieco pewniej na trawie w Nottingham, z którą zapoznała się już w czasie eliminacji.

Sonay Kartal nie wykorzystała szans na zdobycie przewagi i doczekała się konkretnej odpowiedzi Magdaleny Fręch. Polka przejęła inicjatywę i to ona jako pierwsza przełamała podanie przeciwniczki w gemie na 4:3. Od tego momentu Fręch nie oddała już nieco zrezygnowanej rywalce ani jednego gema i wygrała pierwszego seta 6:3.

ZOBACZ WIDEO: Nieprawdopodobne sceny. Cieszył się z gola ze środka boiska, a po chwili...

Seria wygranych gemów przez Magdalenę Fręch zakończyła się po pięciu, choć i w szóstym z rzędu była szansa na zdobycie przewagi przełamania w drugim secie. Sonay Kartal postanowiła jednak raz jeszcze poderwać się do walki. To Brytyjka odebrała podanie Polce w gemie na 3:2 i był to nieco zaskakujący zwrot akcji.

Fręch znalazła się w trudnej sytuacji, ale sytuacja w drugim secie zmieniła się jeszcze kilkakrotnie. Faworytka wyszła na prowadzenie 5:4 po dwóch gemach wygranych efektownie na czysto, ale zamiast pójść za uderzeniem, to od tego momentu wpadła w spiralę pomyłek i przegrała partię 5:7.

Tym samym niezbędne było jeszcze rozegranie trzeciego seta. Magdalena Fręch zdobyła w nim zaliczkę 4:1, a w staraniach o przełamanie pomogły aż dwa błędy serwisowe przeciwniczki. Co prawda Polka grała nierówno, ale zmarnowanie takiego kapitału byłoby nietaktem. Fręch przeważała do końca meczu i zakończyła go jeszcze jedną wygraną przy serwisie rywalki na 6:2.

Rothesay Open Nottingham, Nottingham (Wielka Brytania)
WTA 250, kort trawiasty, pula nagród 259,3 tys. dolarów
poniedziałek, 12 czerwca

I runda gry pojedynczej:

Magdalena Fręch (Polska) - Sonay Kartal (Wielka Brytania) 6:3, 5:7, 6:2

Czytaj także: Emocjonalny wpis Jessici Peguli. "Nie jestem pewna, jak to przeżyliśmy"
Czytaj także: Tommy Robredo w nowej roli. "Ponownie czuję te wibracje"

Źródło artykułu: WP SportoweFakty