Sezon na kortach trawiastych, to jak na razie słabsza strona Igi Świątek. Liderka rankingu WTA w tegorocznym wielkoszlemowym Wimbledonie (3-16 lipca) wystąpi po raz czwarty w karierze seniorskiej. Odpadała tam w pierwszej, czwartej i trzeciej rundzie.
Co ciekawe, Świątek zwyciężyła juniorski Wimbledon w grze pojedynczej w 2018 r. Jej trenerem był wówczas Piotr Sierzputowski.
- Ale Iga absolutnie nie powinna mówić: "o nie, ja nie potrafię grać na trawie". Prawda jest taka, że ma już trochę doświadczenia, teraz zrobiła to, co chciała na Rolandzie, więc powinna sobie spokojnie odpocząć i zawalczyć o kolejny tytuł - ocenił Sierzputowski w wywiadzie dla portalu sport.pl.
Były trener pierwszej rakiety świata dodał, że w 2018 r. Świątek też czuła się na Wimbledonie niepewnie, a wręcz słabo. Pomimo tego świetnie sobie poradziła i wygrała finał.
- Na trawie gra się bardzo mało w sezonie, nie ma czasu na trening, na wyspecjalizowanie się. Trzeba pamiętać, że każdy ma ten problem. Naprawdę nie ma w damskim tenisie specjalistek od gry na trawie. (...) Tylko kwestia, żeby to sobie odpowiednio ułożyć w głowie, pójść i to zrobić - podsumował Sierzputowski.
Zobacz:
Lewandowski szczery do bólu ws. finału Igi Świątek
Rafael Nadal zaprosił Igę Świątek
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: wzruszające chwile po sukcesie Djokovicia w Paryżu