Po przegranej z Adrianem Mannarino w II rundzie rozgrywanego na kortach trawiastych turnieju ATP 250 w Den Bosch Danił Miedwiediew (wyniki TUTAJ) odpowiadał na pytania dziennikarzy. Jedno z nich było od Darii Meszczeriakowej.
Ukrainka zapytała Miedwiediewa o to, jak czuje się, grając bez rosyjskiej flagi. Przypomnijmy, że WTA wyraziła zgodę na grę tenisistów z Rosji i Białorusi, ale wyłącznie pod neutralną flagą.
- Uwielbiam grać w tenisa i jeśli takie są zasady, to w pełni je rozumiem. Jestem po prostu wdzięczny, że mogę nadal grać w ten sposób. Chcę więc pokazywać swoje najlepsze cechy każdego dnia - powiedział Miedwiediew.
Warte podkreślenia jest to, że rosyjski tenisista ani słowem nie odniósł się do tego, czy występowanie bez flagi jego kraju przeszkadza mu. Miedwiediew sprytnie zatem wybrnął z pytania Meszczeriakowej.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: wzruszające chwile po sukcesie Djokovicia w Paryżu
Rosjanin wielokrotnie był pytany o jego zdanie nt. wojny w Ukrainie. - Jestem za pokojem na całym świecie. Zawsze mówiłem to samo. Zdecydowanie współczuję wszystkim ukraińskim zawodnikom tego, przez co przechodzą. Oczywiście mamy obowiązek o tym mówić, a od każdej osoby zależy, jak to zrobi - mówił (więcej TUTAJ).
Dodajmy, że o ukraińskiej dziennikarce głośno zrobiło się podczas Rolanda Garrosa, gdy zaczęła zadawać kolejne pytania o wojnę w Ukrainie Arynie Sabalence (więcej na ten temat przeczytasz TUTAJ).
Zobacz także:
Detali zabrakło do finału Karolowi Drzewieckiemu