Wimbledon nie dla Mai Chwalińskiej. Bolesna porażka w eliminacjach

Getty Images / Robert Prange / Na zdjęciu: Maja Chwalińska
Getty Images / Robert Prange / Na zdjęciu: Maja Chwalińska

Maja Chwalińska jako jedyna z Biało-Czerwonych przystąpiła do eliminacji do wielkoszlemowego Wimbledonu 2023. Polska tenisistka szybko jednak pożegnała się z marzeniami o grze na słynnych londyńskich kortach trawiastych.

W klasyfikacji WTA Maja Chwalińska zajmuje aktualnie 330. pozycję, co nie gwarantowało jej miejsca w kwalifikacjach. 21-latka zagrała jednak na kortach w Roehampton (gdzie rozgrywane są eliminacje) dzięki tzw. zamrożonemu rankingowi. Już po losowaniu drabinki wiadomo było, że zadanie nie będzie łatwe.

We wtorek Chwalińska zmierzyła się z Carole Monnet (WTA 203), którą w styczniu zeszłego roku pokonała 6:4, 6:4 w finale zawodów ITF World Tennis Tour o puli nagród 25 tys. dolarów na nawierzchni twardej w tunezyjskim Monastyrze. Na kortach trawiastych w Roehampton Francuzka wzięła surowy rewanż, bowiem zwyciężyła zdecydowanie 6:1, 6:3.

Reprezentantka klubu BKT Advantage Bielsko-Biała nie miała żadnych szans. Pierwszego seta Monnet rozpoczęła od mocnego akcentu, bowiem po dwóch przełamaniach wyszła na 3:0. Chwalińska tylko raz zdołała wygrać własny serwis. W siódmym gemie jeszcze raz straciła podanie i wyraźnie przegrała premierową odsłonę.

ZOBACZ WIDEO: Ludzie Królowej #1. Zaskakujące wyznanie Adrianny Sułek. "Nie chciałam już trenować"

Sytuacja na korcie numer 3 nie zmieniła się również w drugiej części pojedynku. I tym razem tenisistka Trójkolorowych rozpoczęła od mocnego uderzenia, bowiem zdobyła przełamanie w drugim gemie. Potem Monnet skupiła się na własnym podaniu i kontrolowała sytuację. Po zaledwie 53 minutach wykorzystała pierwszą piłkę meczową i pewnie zameldowała się w II rundzie eliminacji do Wimbledonu 2023.

Chwalińska nie wypracowała we wtorek ani jednego break pointa. Skończyła tylko siedem piłek i miała 19 niewymuszonych błędów. W sumie wywalczyła 34 z 87 rozegranych punktów. Monnet miała pięć asów, 25 wygrywających uderzeń i 15 pomyłek. Francuzka miała sześć okazji na przełamanie i wykorzystała cztery z nich.

21-letnia Chwalińska nie powtórzy wyniku z ubiegłorocznego Wimbledonu, w którym jako kwalifikantka dotarła do II rundy, co jest jej najlepszym wynikiem w Wielkim Szlemie. W głównej drabince wystąpi zatem czworo Polaków - Iga Świątek, Magda Linette, Magdalena Fręch i Hubert Hurkacz. Zmagania potrwają od 3 do 16 lipca.

The Championships, Wimbledon (Wielka Brytania)
Wielki Szlem, kort trawiasty, pula nagród 44,7 mln funtów
wtorek, 27 czerwca

I runda eliminacji gry pojedynczej kobiet:

Carole Monnet (Francja) - Maja Chwalińska (Polska) 6:1, 6:3

Czytaj także:
Iga Świątek wraca do rywalizacji. Zobacz najnowszy ranking WTA
Kolejna zmiana na tronie. Co z Hubertem Hurkaczem?

Komentarze (1)
avatar
zgryźliwy
27.06.2023
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Słabiutko ...