Od momentu agresji Rosji na Ukrainę tenisistki z kraju agresora oraz z Białorusi (której reżimowe władze wspierają działania Rosji) mogą dalej grać w turniejach WTA, ale pod neutralną flagą.
Tym samym często dochodzi do sytuacji, kiedy to ukraińskie tenisistki spotykają w szatni podczas turnieju zawodniczki z Rosji i Białorusi. Jakie są wtedy relacje między sportsmenkami?
Okazuje się, że Ukrainki mogą liczyć na spore wsparcie od niektórych Rosjanek i Białorusinek. Szczegóły w wywiadzie dla Interii opowiedziała świetna polska deblistka Alicja Rosolska.
- Bardzo dużo dziewczyn z Białorusi i Rosji, które są na tourze, są przeciwko wojnie. Wypowiadają się w ten sposób. Czasami nawet pytają się Ukrainek, jak sytuacja u nich w domu, czy wszystko w porządku. Wiem, że niektóre dziewczyny z tych krajów pomagają Ukrainkom nawet finansowo. Są takie zawodniczki, które starają się pomagać. I ja o tym wiem - zapewniła Alicja Rosolska.
Wojna w Ukrainie trwa już ponad 500 dni. 24 lutego 2022 roku rosyjskie wojska, po rozkazie Władimir Putina, wkroczyły na teren niepodległej Ukrainy i rozpoczęły wojnę na pełną skalę. Niemal każdego dnia na ukraińskie miasta spadają kolejne rosyjskie rakiety, zabijając cywili, w tym dzieci.
Czytaj także: Taką przewagę ma Świątek nad Sabalenką w rankingu WTA
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: "Bezczelny". Jest głośno o golu w Norwegii
