W upalnym Palermo przyszedł czas na półfinały. W pierwszym doszło do starcia Jasmine Paolini (WTA 52) z Sarą Sorribes (WTA 85). Pierwszy set był bardzo zacięty. Włoszka wróciła w nim ze stanu 2:4, a później odrabiała straty w tie breaku z 1-3. Druga partia miała zupełnie odmienny przebieg. Reprezentantka gospodarzy oddała w nim Hiszpance 10 punktów i ostatecznie wygrała 7:6(6), 6:0.
Spotkanie trwało godzinę i 49 minut. Paolini obroniła sześć z ośmiu break pointów i wykorzystała pięć z sześciu szans na przełamanie. Było to jej drugie starcie z Sorribes. W 2015 roku też spotkały się we Włoszech (Brescia, turniej ITF) i wygrała wtedy Hiszpanka 7:5, 6:1.
Paolini w poprzednich rundach wyeliminowała po trzysetowych bojach Holenderkę Arantxę Rus, Dajanę Jastremską i rozstawioną z numerem pierwszym Darię Kasatkinę. Najbardziej Włoszka zagrożona była porażką w starciu z Ukrainką, ale odrodziła się ze stanu 2:6, 0:3.
ZOBACZ WIDEO: Ludzie Królowej #4. Anna Kiełbasińska walczy nie tylko z rywalkami. "Od dwóch lat jestem na lekach"
Drugą finalistką została Qinwen Zheng (WTA 26), która pokonała 6:4, 4:6, 6:1 Mayar Sherif (WTA 38). Spotkanie trwało trzy godziny i minutę. Chinka wywalczyła 33 z 46 punktów przy swoim pierwszym podaniu. Wykorzystała sześć z 11 break pointów.
27-letnia Paolini osiągnęła trzeci singlowy finał w WTA Tour i powalczy o drugi tytuł. W 2021 roku triumfowała w Portorożu po zwycięstwie nad Amerykanką Alison Riske-Amritraj. Dla Zheng będzie to drugi finał. Rok temu w Tokio przegrała z Ludmiłą Samsonową.
Palermo Ladies Open, Palermo (Włochy)
WTA 250, kort ziemny, pula nagród 259,3 tys. dolarów
sobota, 22 lipca
półfinał gry pojedynczej:
Qinwen Zheng (Chiny, 2/WC) - Mayar Sherif (Egipt, 3) 6:4, 4:6, 6:1
Jasmine Paolini (Włochy, 5) - Sara Sorribes (Hiszpania) 7:6(6), 6:0
Czytaj także:
Co za thriller! Wielka bitwa z udziałem mistrza Wimbledonu
Budapeszt szczęśliwy dla Polki. Znów zagra w finale