Turniej ATP w Gstaad obfitował w niespodzianki. W finale zmierzyło się dwóch nierozstawionych tenisistów - Pedro Cachin i Albert Ramos. Lepszy okazał się niżej notowany Argentyńczyk, który pokonał Hiszpana 3:6, 6:0, 7:5.
Cachin świetnie zareagował na porażkę w pierwszym secie i drugiego wygrał 6:0, a w trzecim wyszedł na prowadzenie 2:0. Argentyńczyk nie utrzymał jednak przewagi w decydującej partii. Lecz w końcówce znów nacisnął, w efekcie zdobył trzy ostatnie gemy i mógł celebrować życiowy sukces.
Pierwszy w karierze tytuł rangi ATP Tour Cachin świętował z najbliższymi i swoim... psem. - Na początku byłem zdenerwowany, ale starałem się trzymać swojego planu, grać agresywnie i atakować. Jestem bardzo szczęśliwy, że wygrałem - przyznał 28-latek z Bell Ville, który za triumf w Gstaad otrzyma 250 punktów i 85,6 tys. euro.
Z kolei 35-letni Ramos poniósł ósmą porażkę w 12. finale w głównym cyklu. Za występ w EFG Swiss Open Gstaad zainkasuje 150 "oczek" oraz 49,9 tys. euro premii finansowej.
W finale zmagań w grze podwójnej Dominic Stricker i Stan Wawrinka niespodziewanie pokonali 7:6(8), 6:2 najwyżej rozstawioną parę Marcelo Demoliner / Matwe Middelkoop. Dla Szwajcarów to pierwszy wspólny tytuł. 20-letni Stricker zdobył drugie w karierze deblowe mistrzostwo na poziomie ATP Tour, a 38- letni Wawrinka - trzecie.
EFG Swiss Open Gstaad, Gstaad (Szwajcaria)
ATP 250, kort ziemny, pula nagród 562,8 tys. euro
niedziela, 23 lipca
finał gry pojedynczej:
Pedro Cachin (Argentyna) - Albert Ramos (Hiszpania) 3:6, 6:0, 7:5
finał gry podwójnej:
Dominic Stricker (Szwajcaria) / Stan Wawrinka (Szwajcaria) - Marcelo Demoliner (Brazylia, 1) / Mattwe Midelkoop (Holandia, 1) 7:6(8), 6:2
Tie break, a potem set do zera. Niespodzianka w finale w Bastad
ZOBACZ WIDEO: Ludzie Królowej #4. Anna Kiełbasińska walczy nie tylko z rywalkami. "Od dwóch lat jestem na lekach"