Podczas tegorocznego US Open zastosowana będzie specjalna technologia, która ma wyeliminować błędy. Od lat podczas meczów tenisowych mamy do czynienia z systemem "Hawk Eye", ale nie sprawdza on wszystkich kontrowersyjnych sytuacji. Dlatego zdecydowano się wprowadzić VAR na tenisowe areny.
System będzie zamontowany na pięciu kortach. To trzy największe areny - Arthura Asha, Louisa Armstronga oraz Grandstand. Do tego dochodzą korty nr 5 i 7. Główny arbiter będzie miał do dyspozycji tablet, na którym dzięki powtórkom wideo będzie mógł ocenić kontrowersyjne sytuacje.
Nie chodzi jednak o to, czy piłka wylądowała na aucie, ale o takie sytuacje, które nie są monitorowane przez system "Hawk Eye". Dla przykładu, sprawdzane będzie to, czy piłka dwukrotnie odbiła się od kortu przed uderzeniem. Wcześniej zdarzało się, że umykało to arbitrom.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: pękniesz ze śmiechu. To najgorszy rzut karny w historii?
Takie sytuacje zdarzały się choćby podczas tegorocznego Rolanda Garrosa. Mogą one mieć duży wpływ na losy meczu, dlatego organizatorzy US Open chcą wyeliminować takie pomyłki.
"Technologia weryfikacji wideo będzie wykorzystywana we wszystkich meczach rozgrywanych na boiskach Arthur Ashe, Louis Armstrong, Grandstand, kortach 5 i 7 jako pomoc sędziowska. Sędzia główny będzie mógł przeglądać powtórkę sytuacji za pomocą tabletu na krześle sędziowskim" - cytuje oświadczenie USTA serwis tennis-infinity.com.
Rozgrywany w Nowym Jorku turniej jest przodownikiem jeśli chodzi o technologiczne zmiany w tenisie. W 2020 roku wprowadzono tam system elektronicznych sędziów liniowych, który ma obowiązywać we wszystkich turniejach od 2025 roku.
Czytaj także:
Świetny start wielkoszlemowego mistrza w Umagu. 17-latek w ćwierćfinale
Eubanks awansował przed własną publicznością. De Minaur ruszył po obronę tytułu