Na otwartym treningu w Montrealu Iga Świątek pojawiła się z zaklejonymi ustami. I właśnie ten szczegół wzbudził zainteresowanie wszystkich obserwatorów.
"Świątek zdezorientowała fanów" - relacjonowali dziennikarze "Daily Mail".
Teraz głos w sprawie zabrała sama liderka światowego rankingu WTA. - Wydaje mi się, że kiedy oddychasz tylko przez nos, jest to trudniejsze, a puls rośnie szybciej. I ma związek z wytrzymałością - powiedziała cytowana przez sports.ru.
Świątek przyznała, że nie jest ekspertem i nie do końca jest w stanie to właściwie wyjaśnić. Założenie jest jednak takie, że po treningu aerobowym - z zaklejonymi ustami, oddychając tylko nosem - układ sercowo-naczyniowy jest bardziej wytrenowany i organizm staje się bardziej wytrzymały.
Zawodniczce ma być w takim wypadku łatwiej już podczas samych meczów, gdy będzie mogła oddychać i nosem, i ustami.
- Kiedy trenuję z zamkniętymi ustami, sprawy stają się trudniejsze. Więc prawdopodobnie jest to sposób na pracę nad wytrzymałością bez zmuszania mnie do szybszego biegania i robienia ekstremalnych rzeczy - dodała.
Świątek aktualnie przygotowuje się do kolejnych zawodów. Od drugiej rundy rozpocznie zmagania w turnieju rangi WTA 1000 w Montrealu. Jej pierwszą przeciwniczką będzie tam Karolina Pliskova.
Zobacz także:
Ma dość Hurkacza. "Mam nadzieję, że już nigdy z tobą nie zagram"
Ukazał się najnowszy ranking WTA. Jest zmiana na podium
ZOBACZ WIDEO: Ludzie Królowej #5. Konrad Bukowiecki: Kończyłem karierę kilkadziesiąt razy