[tag=48999]
Iga Świątek[/tag] po wygraniu turnieju w Warszawie znowu wyruszyła w świat. Obecnie przebywa w Kanadzie, gdzie lada moment rozpocznie rywalizację w turnieju WTA 1000 w Montrealu. Pierwszą jej rywalką będzie Karolina Pliskova.
Wokół kanadyjskiego turnieju nie brakuje kontrowersji. Wszystko przez nagrody finansowe dla uczestników. W Montrealu nie ma równego podziału płac i mężczyźni zarobią znacznie więcej niż kobiety.
Zwycięzca turnieju ATP dostanie 1 019 335 dolarów, a na wicemistrza czeka 556 630 dolarów. W przypadku kobiet pieniądze nie są już aż tak imponujące. Zwyciężczyni zarobi 454 500 dolarów, a przegrana finalistka 267 690 dolarów.
Co ciekawe, w kanadyjskim turnieju pula nagród finansowych wzrosła w porównaniu do ubiegłorocznych edycji. W przypadku mężczyzn wzrost jest na poziomie 11,36 proc., a u kobiet jest to już znacznie mniej, bo 3,38 proc.
W tenisie od dłuższego czasu wiele osób głośno mówi o nierównościach płacowych. Coraz częściej organizatorzy turniejów w taki sam sposób nagradzają kobiety i mężczyzn. To jednak wciąż nie jest norma we wszystkich zawodach WTA i ATP.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: co oni wymyślili?! Zobacz, co robią ci koszykarze
Burza ws. zarobków kobiet i mężczyzn w tenisie. Gwiazda zabrała głos >>
Nowy turniej na tenisowej mapie Igi Świątek. Pochwalili się tym organizatorzy >>