Szczere wyznanie Sabalenki po meczu

PAP/EPA / NEIL HALL / Na zdjęciu: Aryna Sabalenka
PAP/EPA / NEIL HALL / Na zdjęciu: Aryna Sabalenka

Aryna Sabalenka pokonała Petrę Martić w 1/16 turnieju WTA w Montrealu, ale nie bez problemów. Białorusinka odwróciła jednak losy drugiego seta i mogła odetchnąć z ulgą. - Przetrwałam ten mecz - cieszy się.

Wiceliderka światowego rankingu tenisową rywalizację w ramach WTA Montreal rozpoczęła od starcia z niżej notowaną Petrą Martić (WTA 35). Dla Aryny Sabalenki był to pierwszy mecz od czasu przegranego półfinału z Ons Jabeur na Wimbledonie.

Impreza w Kanadzie jest dla drugiej rakiety na świecie turniejem przygotowawczym do wielkoszlemowego US Open, który odbędzie w dniach 28 sierpnia - 10 września 2023.

W pierwszym secie rywalizacji w Montrealu szybko zarysowała się przewaga Aryny Sabalenki. Tenisistka z Białorusi nie zwalniała ręki i dała ugrać swojej rywalce z Chorwacji tylko trzy gemy. Problemy pojawiły się jednak w drugiej odsłonie konfrontacji.

Faworytka starcia przegrała trzy pierwsze gemy i musiała gonić wynik. Kłopoty miała także w tie-breaku, ale ostatecznie odwróciła losy drugiego seta i awansowała do kolejnej rundy, zwyciężając 6:3, 7:6.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: co oni wymyślili?! Zobacz, co robią ci koszykarze

- Myślę, że potrzebuję trochę czasu, aby przystosować się do tej nawierzchni. Mam nadzieję, że w następnym meczu zagram trochę lepiej, ale ogólnie jestem po prostu szczęśliwa, że przetrwałam ten trudny mecz - nie kryła swojego zadowolenia Aryna Sabalenka.

- Powiedziałabym, że warunki są trochę trudne. Trenowałam na Florydzie i odbicie było zupełnie inne. Pamiętam, że w US Open i Cincinnati piłka odbijała się wysoko. Tutaj piłka w ogóle się nie odbija - zauważyła białoruska tenisistka, cytowana przez oficjalną stronę WTA.

Aryna Sabalenka wierzy jednak, że z meczu na mecz będzie grała coraz lepiej. W 1/8 finału WTA w Montrealu zmierzy się z Ludmiłą Samsonową. - Jest trudno, ale mam nadzieję, że się dostosuję i zagram najlepszy tenis - zakończyła wiceliderka rankingu.

Czytaj także:
"Nieomylna". Nieprawdopodobne, co zrobiła Iga Świątek
Hubert Hurkacz zagra z Carlosem Alcarazem. Znamy godzinę meczu

Komentarze (8)
avatar
kert
10.08.2023
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Nie kibicuję Sabalence . Powód jest tylko taki że jedynie ona może w tym roku zagrozić naszej Idze Świątek .Przy okazji muszę wyrazić współczucie z powodu choroby umysłowej Ksawerego Darnows Czytaj całość
avatar
Andrzej K
10.08.2023
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Nie tak szybko. Ona też ma sporo punktów do obrony. Też niestety jej nie lubię 
avatar
normalny kibic
10.08.2023
Zgłoś do moderacji
4
1
Odpowiedz
Wyjątkowo tej baby białoruskiej nie lubię , jak dla mnie ma wyjątkowo paskudny ry…….. 
avatar
Ksawery Darnowski
10.08.2023
Zgłoś do moderacji
2
7
Odpowiedz
Powoli trzeba się przyzwyczajać, że Aryna Sabalenka wkrótce zdetronizuje Igę Świątek. Czytaj całość
avatar
Kwela
10.08.2023
Zgłoś do moderacji
1
11
Odpowiedz
Brawo Sabalenka rakieta nr 1...