Rywalka Świątek "miała swoje momenty". Media wskazały klucz do triumfu Polki
Iga Świątek zameldowała się w półfinale tenisowego turnieju WTA 1000 w Montrealu po tym, jak pokonała Amerykankę Danielle Collins 6:3, 4:6, 6:2. Przeciwniczka Polki tanio skóry nie sprzedała, na co uwagę zwracają zagraniczne media.
Redaktorzy nsnews.com podkreślają natomiast, że Idze na odniesienie triumfu pozwoliło "zwiększenie intensywności". "Danielle Collins miała swoje momenty, ale to Iga Świątek świętowała kolejny triumf w Montrealu" - pisze z kolei tennisnow.com.
Ten serwis odnotował również, że dla Igi Świątek jest to już 50. zwycięstwo w tym sezonie. Ponadto polska tenisistka po raz pierwszy awansowała do półfinału turnieju w Montrealu.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: co oni wymyślili?! Zobacz, co robią ci koszykarze"Świątek odparła szarżę Collins i awansowała do półfinału Natonal Bank Open" - relacjonuje już w tytule portal tennismajors.com. Również i w tym przypadku zwrócono uwagę na fakt, że przeciwniczka postawiła Polce dość twarde warunki.
Portal yardbarker.com pokusił się nawet o stwierdzenie, że raszynianka pokonała "bardzo mocną Danielle Collins". Oceniono, że kluczowe było tutaj to, iż polska zawodniczka "nie straciła panowania nad sobą i zachowała spokój".
Teraz Iga Świątek zagra z Jessicą Pegulą. Będzie to pojedynek w ramach półfinału turnieju w Montrealu. Spotkanie zaplanowano na 11 sierpnia. Początek przewidziany jest na godz. 18:30.
Czytaj także:
> Po tym uderzeniu się zaczęło. Wielka euforia Igi Świątek [WIDEO]
> Eksperci wspierali Igę Świątek. Tak podsumowali jej mecz