W poprzednich siedmiu meczach Iga Świątek nie oddała Coco Gauff (WTA 7) nawet seta. W sobotę tenisistki te zmierzyły się w półfinale w Cincinnati. Świetna passa Polki dobiegła końca. Ty razem przegrała z Amerykanką 6:7(2), 6:3, 4:6.
Na początku obie tenisistki dobrze serwowały i były dosyć staranne w kończeniu wymian. Później nastąpiła zmiana sytuacji na korcie. Jako pierwsza nie wytrzymała Gauff, która w szóstym gemie popełniła podwójny błąd i wyrzuciła forhend daleko poza kort. W ten sposób Świątek uzyskała dwa break pointy. Przełamanie dał jej świetny return.
U Polki również pojawiły się problemy z serwisem i nie podwyższyła na 5:2. Obroniła pierwszy break point, ale przy drugim wyrzuciła bekhend. W ósmym gemie ponownie w opałach znalazła się Gauff. Z 0-40 doprowadziła do równowagi, ale do przełamania ostatecznie doszło za sprawą forhendowej pomyłki Amerykanki.
ZOBACZ WIDEO: Ludzie Królowej #7. Nikola Horowska ozłocona. "Przeżywałam w tym roku trudne chwile"
Festiwal przełamań trwał. Bekhend po linii pozwolił Gauff odrobić stratę. Następnie Amerykanka przełamała impas serwujących i wyrównała na 5:5. W końcówce trwała zażarta walka o każdy punkt. Świątek odparła break pointa bekhendem i wróciła na prowadzenie. Po chwili Polka miała dwie piłki setowe, ale tym razem z opresji wyszła Gauff. W tie breaku liderkę rankingu dopadła porażająca niemoc. Popełniła całą serię pomyłek i zdobyła w nim tylko dwa punkty.
W II partii Świątek przeszła metamorfozę. Świetny kros bekhendowy dał jej przełamanie na 2:1. Zdecydowanie lepiej funkcjonował jej forhend i bekhend oraz bardzo dobrze serwowała. Na rywalce wywierała też presję skutecznymi returnami. Polka była aktywna na korcie i pokazała również kilka dobrych akcji przy siatce.
Gauff miała problemy, ale nie poddawała się i próbowała przetrwać szturm liderki rankingu. Mogło być 5:2 dla Świątek, ale Amerykanka utrzymała podanie po obronie dwóch break pointów. Polka pozostała czujna i nie dała rywalce ani jednej okazji na odrobienie straty. Sama uzyskała drugie przełamanie. Wynik seta na 6:3 ustaliła efektownym returnem.
W III partii trwała wymiana ciosów. W kluczowych momentach go Gauff zaimponowała wytrwałością w wymianach. Przy 3:3 nie wytrzymała Świątek, która oddała podanie wyrzucając bekhend. Amerykanka solidnie pracowała na korcie i bardzo dobrze zmieniała kierunki. Polka podkręciła tempa i zaskoczyła przeciwniczkę kilkoma atakami przy siatce, ale nie pomogło jej to odrobić straty. W ósmym gemie było 40-0 dla Gauff. Świątek zdobyła cztery punkty z rzędu, ale ostatecznie Amerykanka podwyższyła na 5:3 po odparciu break pointa.
Mecz do końca trzymał w napięciu. W 10. gemie Świątek najpierw obroniła dwie piłki meczowe, a następnie miała break pointa. Gauff go odparła, a następnie wypracowała sobie trzecią szansę na zakończenie spotkania. Polkę uratował bardzo dobry atak. Przy czwartej okazji Amerykanka dopięła swego. Spotkanie dobiegło końca, gdy liderka rankingu pomyliła się przy siatce.
W trwającym dwie godziny i 50 minut meczu Gauff wykorzystała trzy z siedmiu break pointów. Świątek na przełamanie zamieniła cztery z 14 szans. Polka zdobyła o cztery punkty więcej (103-99), ale najważniejsze padły łupem solidniejszej Amerykanki. Liderka rankingu posłała 27 kończących uderzeń i popełniła aż 46 niewymuszonych błędów. Gauff naliczono 18 piłek wygranych bezpośrednio i 37 pomyłek.
Najważniejszy mecz Świątek z Gauff odbył się w finale Rolanda Garrosa 2022. Świątek wygrała wtedy 6:1, 6:3. Polka jest już trzykrotną triumfatorką imprezy w Paryżu (2020, 2022, 2023). Poza tym zwyciężyła jeszcze w ubiegłorocznym US Open. Gauff pozostaje z jednym wielkoszlemowym finałem, ale ma dopiero 19 lat, a w ostatnim czasie spisuje się świetnie. Na początku sierpnia Amerykanka zdobyła tytuł w Waszyngtonie.
Gauff awansowała do szóstego singlowego finału w WTA Tour. W niedzielę powalczy o piąty tytuł, trzeci w tym roku (w styczniu zwyciężyła w Auckland). Rywalką Amerykanki będzie Czeszka Karolina Muchova.
Western & Southern Open, Cincinnati (USA)
WTA 1000, kort twardy, pula nagród 2,788 mln dolarów
sobota, 19 sierpnia
półfinał gry pojedynczej:
Coco Gauff (USA, 7) - Iga Świątek (Polska, 1) 7:6(2), 3:6, 6:4
Czytaj także:
Kolejne tenisistki ze ścisłej czołówki za burtą. Sensacyjna klęska Amerykanki
Dramat wielkiej rywalki Igi Świątek. Wycofała się z meczu