Przed rokiem Iga Świątek osiągnęła swój życiowy sukces na nowojorskich kortach. W wielkim finale US Open pokonała wtedy Tunezyjkę Ons Jabeur 6:2, 7:5. Po tym sukcesie Świątek i w tym roku wymieniana jest jako jedna z głównych faworytek do zwycięstwa w wielkoszlemowym turnieju.
Świątek nie może narzekać na losowanie. Już w I rundzie zmierzy się ze Szwedką Rebeccą Peterson, która zajmuje 92. miejsce w rankingu WTA. Jeśli Świątek wygra pierwszy pojedynek, to jej rywalką będzie zdolna Amerykanka Clervie Ngounoue (mistrzyni juniorskiego Wimbledonu 2023) lub Australijka Daria Saville. W III rundzie może czekać m.in. oznaczona 29. numerem Włoszka Elisabetta Cocciaretto.
Niełatwą przeprawę może mieć Polka, jeśli awansuje do IV rundy. Na tym etapie mogą już czekać Rosjanka Weronika Kudermetowa czy niewygodna i nieprzewidywalna w Wielkim Szlemie Łotyszka Jelena Ostapenko. Awans do ćwierćfinału może oznaczać potyczkę z Coco Gauff.
Organizatorzy US Open - z pomocą sztucznej inteligencji - wyliczyli, która z zawodniczek ma najłatwiejszą drabinkę w turnieju. Wskazano, że to właśnie Gauff pod tym względem ma najlepiej. Świątek "wyprzedza" jeszcze Jabeur.
Wiadomo już, że pojedynek Świątek, który rozegrany zostanie na korcie centralnym (Arthur Ashe Stadium) rozpocznie się o godz. 18:00, zatem nie trzeba będzie "zarywać nocki".
Czytaj także:
Wielki pech hiszpańskiej gwiazdy. Nie zagra do końca sezonu
Świątek i Alcaraz skradli show! Tylko zobacz tę wymianę [WIDEO]
ZOBACZ WIDEO: Zobacz, co dostała do jedzenia Natalia Kaczmarek. "To jest mięso?"