US Open na zawsze pozostanie wyjątkowym turniejem dla Carlosa Alcaraza. To właśnie w Nowym Jorku w ubiegłym sezonie zdobył pierwszy w karierze wielkoszlemowy tytuł. Po 12 miesiącach Hiszpan wrócił do miejsca swojej chwały i opowiedział, jak ten triumf wpłynął na jego życie.
- Moje życie bardzo się nie zmieniło - powiedział ze śmiechem podczas konferencji prasowej. - No, może w tym sensie, że stałem się bardziej sławny i więcej osób mnie rozpoznaje. Ale pozostałem tym samym normalnym facetem.
W sferze osobistej Alcaraz nie widzi wielu zmian. Dostrzega je za to w życiu zawodowym. I ostrzegł rywali: - Czuję się lepszym tenisistą niż rok temu. Jestem dojrzalszy i gram na wyższym poziomie.
Od 2008 roku i ostatniego z pięciu z rzędu triumfów Rogera Federera nikt nie obronił tytułu w US Open. Czy Hiszpan przerwie tę serię? - Czuję presję, ale staram się o tym nie myśleć. Na treningach robię to samo, co w zeszłym roku. Nie skupiam się na tym, czy obronię tytuł albo punkty w rankingu. Chcę po prostu pokazać swoją najlepszą grę i zobaczymy, jak to będzie wyglądać podczas turnieju - stwierdził.
Najpoważniejszym konkurentem tenisisty z Murcji w walce o obronę tytułu powinien być Novak Djoković. Na przestrzeni ostatnich czterech miesięcy stoczył z Serbem trzy niesamowite pojedynki - dwa przegrane (w Rolandzie Garrosie i w Cincinnati) oraz jeden wygrany (w Wimbledonie).
- Novak jest jednym z najlepszych tenisistów w historii. Wszystko, co robi, jest niesamowite. Zawsze stara się znaleźć sposób, by odnieść zwycięstwo. Pod tym względem można go brać za wzór i ja także chciałbym to wdrożyć do swojego tenisa - powiedział o Djokoviciu.
W drabince US Open 2023 Alcaraz został najwyżej rozstawiony. W I rundzie, we wtorkową noc, zmierzy się z Dominikiem Koepferem.
Męczarnie ubiegłorocznego finalisty z kwalifikantem. Sprinty faworytów gospodarzy
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Sabalenka wystartowała. "Szczególne miejsce w moim sercu"