Spór współpracowników Świątek i Linette. Poszło o piłki

Getty Images / Foto Olimpik / WTA / Na zdjęciu: Maciej Ryszczuk i Mark Gellard
Getty Images / Foto Olimpik / WTA / Na zdjęciu: Maciej Ryszczuk i Mark Gellard

Temat piłek wzbudza kontrowersje w trakcie US Open. Wymianę zdań na ten temat w mediach społecznościowych stoczyli fizjoterapeuta Igi Świątek, Maciej Ryszczuk i trener Magdy Linette, Mark Gellard.

Rok temu Iga Świątek narzekała na piłki, jakimi rozgrywane były mecze podczas US Open. Wskazywano, że są zbyt ciężkie i zawodnicy mogą nabawić się kontuzji. Tenisistki mówiły też o tym, że piłki z każdym gemem są coraz lżejsze, a przez to nieprzewidywalne.

Przed tegorocznym wielkoszlemowym US Open organizatorzy zdecydowali się na zmianę piłek. I znów temat wywołał kontrowersje. Po porażce w II rundzie Magda Linette nie ukrywała swojego niezadowolenia z tego, że nie dopilnowała odpowiedniego testowania piłek. Efektem zmiany jest ból ramion u zawodniczek. I to nie tylko u Linette.

Temat wywołał spór pomiędzy Maciejem Ryszczukiem i Markiem Gellardem. Pierwszy z nich to fizjoterapeuta Igi Świątek, drugi to trener Linette. "Wystarczy zobaczyć, jakie producent wskazał przeznaczenie dla tych piłek, na jaki typ kortów" - napisał Ryszczuk.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Sabalenka wystartowała. "Szczególne miejsce w moim sercu"

Ta wypowiedź nie spodobała się Gellardowi. "Na dodatkowych puszkach jest napisane 'idealne do dłuższej gry', czyli 5 setów. O ile wiem, kobiety nie grają jeszcze pięciu setów" - odpowiedział. Obaj panowie na tę kwestie mają zupełnie inny punkt widzenia i nie potrafili dojść do kompromisu.

"Jeżeli mężczyźni grają tymi piłkami tylko 3 sety, są skazani na porażkę. Jak pamiętam, po określonej liczbie meczów następuje wymiana piłek" - dodał Ryszczuk. Gellard nazwał to "marketingiem" i wypomniał reklamowe współprace Świątek.

"Twoja dziewczyna jest sponsorowana przez Red Bulla, ale nie spodziewam się, że wyrosną jej skrzydła! Chcesz na nowo wynaleźć koło? Po co naprawiać coś, co nie jest zepsute?" - grzmiał Gellard.

Po tych słowach Ryszczuk stracił cierpliwość. "O mój Boże. Po pierwsze, nie jest sponsorowana przez Red Bulla od 2 lat. Po drugie, nie jest 'moją dziewczyną', ale zawodniczką, z którą pracuję. Dobrze jest okazywać szacunek. Jeśli chodzi o marketing, zakładam, że używasz jednego rodzaju butów do tenisa na wszystkich nawierzchniach" - odpowiedział.

Magda Linette pożegnała się już z turniejem singlowym na US Open. Świątek awansowała za to do III rundy.

Czytaj także:
Kolejne problemy zeszłorocznej finalistki US Open. Pewna Jessica Pegula
Trudny mecz Magdy Linette. Zakończył się setem do zera

Źródło artykułu: WP SportoweFakty