Udany start Polki. Wyeliminowała rozstawioną rywalkę

Materiały prasowe / Olga Pietrzak / Na zdjęciu: Katarzyna Kawa
Materiały prasowe / Olga Pietrzak / Na zdjęciu: Katarzyna Kawa

Katarzyna Kawa przeszła eliminacje do turnieju WTA 125 (WTA Challenger) w Bari. W pierwszej rundzie wyeliminowała rozstawioną z "czwórką" Sarę Errani i powalczy o ćwierćfinał.

W tym artykule dowiesz się o:

Na wyjazd do Bari zdecydowała się Katarzyna Kawa. Tam musiała przebrnąć przez eliminacje do turnieju WTA 125 (WTA Challenger) rozgrywanego na kortach ziemnych. Dobrą informacją było to, że potrzebowała jednej wygranej. Polka potrzebowała 90 minut, by zameldować się w głównej drabince tej imprezy. Wyeliminowała Federicę Urgesi (6:2, 6:4), która należy do grona najlepszych juniorek we Włoszech.

W pierwszej rundzie głównej drabinki turnieju zmierzyła się z rozstawioną z "czwórką" Sarą Errani. Była piąta rakieta światowego rankingu WTA była faworytką tego pojedynku, jednak niespodziewanie musiała uznać wyższość naszej tenisistki (7:5, 4:6, 6:4).

Premierowa odsłona była istnym rollercoasterem. Mimo że już na inaugurację przełamała Kawa, to trzy kolejne gemy padły łupem jej rywalki. Następnie lepszy fragment zanotowała Polka i to ona miała przewagę (4:3).

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Małysz wspomina wielką wpadkę. Nauczyciele byli bezlitośni

Łącznie w pierwszym secie doszło do 9 przełamań, a rozegrano 12 gemów. Końcówka należała jednak do naszej tenisistki, która przy prowadzeniu 5:4 serwowała na zwycięstwo w inauguracyjnej partii. Miała nawet piłkę setową, ale ostatecznie nie utrzymała podania. Chwilę później ta sztuka nie udała się Errani, a jej rywalka przy drugim setbolu postawiła kropkę nad "i".

Czy obraz gry zmienił się w II partii? Absolutnie nie. Rozegrano w niej 10 gemów i doszło tylko do jednego utrzymania podania. Udało się to Włoszce już na starcie, dzięki czemu do samego końca miała w teorii przewagę.

W praktyce nie udało jej się zamknąć seta, gdy serwowała na zwycięstwo przy stanie 5:3. Jednak przy serwisie przeciwniczki wypracowała sobie piłkę setową i w kolejnej akcji wyrównała stan pojedynku.

W decydującej odsłonie tej rywalizacji obie tenisistki pięciokrotnie utrzymały podanie, więcej niż łącznie w dwóch poprzednich setach. Mimo że Kawa przegrywała już 1:4, to zdołała odwrócić losy trzeciej partii.

Od momentu, gdy przegrywała 1:4 wygrała pięć gemów z rzędu, w tym dwukrotnie przełamując Errani. Oprócz tego popisała się serią 13 punktów, podczas której jej przeciwniczka była kompletnie bezradna.

W dziesiątym gemie Polka miała dwie piłki setowe, ale Włoszka obroniła się i wypracowała nawet dwukrotnie break pointa. To ostatecznie nie pomogło, bo Kawa przy trzeciej okazji zakończyła mecz.

Dzięki temu nasza tenisistka powalczy o ćwierćfinał turnieju w Bari. Nie wie jednak jeszcze, kto będzie jej kolejną rywalką. Wyłoni ją wieczorne spotkanie Vittoria Paganetti z Carole Monnet.

Open delle Puglie ,Bari (Włochy)
WTA 125, kort ziemny, pula nagród 115 tys. dolarów
wtorek, 5 września

I runda gry pojedynczej:

Katarzyna Kawa (Q, Polska) - Sara Errani (Włochy, 4) 7:5, 4:6, 6:4

Przeczytaj także:
Żenujące oczekiwanie dobiegło końca. Znamy lokalizację WTA Finals
Fatalny mecz pogromczyni Igi Świątek. Znamy pierwszą półfinalistkę

Źródło artykułu: WP SportoweFakty