W ramach międzynarodowych mistrzostw USA Magdalena Fręch (WTA 77) wygrała jedno spotkanie, po czym w II rundzie zatrzymała ją Czeszka Karolina Muchova. Łodzianka nie zdecydowała się na zmianę kontynentu i przenosiny do Azji. Zamiast tego poleciała na zachodnie wybrzeże USA i wystartowała w kwalifikacjach do turnieju Cymbiotika San Diego Open.
Na inaugurację rozstawiona z piątym numerem Fręch zmierzyła się z Juliją Starodubcewą (WTA 202). Polka była oczywiście faworytką spotkania z Ukrainką i wywiązała się ze swojej roli. W ciągu zaledwie 67 minut pokonała reprezentantkę naszych wschodnich sąsiadów 6:1, 6:3.
W pierwszym secie nasza tenisistka nie dała rywalce żadnych szans. Starodubcewa ani razu nie utrzymała serwisu i gładko przegrała 1:6. W drugiej partii Ukrainka postawiła Polce trudniejsze warunki. Prowadziła nawet 2:0, ale łodzianka szybko opanowała sytuację na korcie. W ósmym gemie Fręch zdobyła kluczowe przełamanie, a po chwili wykorzystała pierwszą piłkę meczową.
Tym samym Fręch pewnie awansowała do decydującej fazy eliminacji zawodów WTA 500 na kortach twardych w San Diego. Jej przeciwniczką w meczu o główną drabinkę będzie rozstawiona 12. numerem Amerykanka Hailey Baptiste (WTA 171).
Tytułu w San Diego nie zdecydowała się bronić Iga Świątek. W turnieju głównym pewne miejsce ma inna z Biało-Czerwonych, Magda Linette, która w I rundzie zmierzy się z Ukrainką Martą Kostiuk.
Cymbiotika San Diego Open, San Diego (USA)
WTA 500, kort twardy, pula nagród 780,6 tys. dolarów
sobota, 9 września
I runda eliminacji gry pojedynczej:
Magdalena Fręch (Polska, 5) - Julija Starodubcewa (Ukraina) 6:1, 6:3
Czytaj także:
Pokonała Sabalenkę. Jej słowa wielu zabolą
Sabalenka z trudem mówiła po finale
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: można im pozazdrościć. Tak spędzili miesiąc miodowy