Linette zagrała z Ukrainką. Wielkie emocje w drugim secie

Materiały prasowe / PZT/Monika Piecha / Na zdjęciu: Magda Linette
Materiały prasowe / PZT/Monika Piecha / Na zdjęciu: Magda Linette

Magda Linette zmierzyła się z Ukrainką Martą Kostiuk w turnieju WTA 500 w San Diego. Dużych emocji dostarczył drugi set, który został rozstrzygnięty w tie breaku.

Magda Linette (WTA 24) pozostała jeszcze w USA po US Open. W tym tygodniu bierze udział w turnieju w San Diego. We wtorek rywalką poznanianki była Marta Kostiuk (WTA 45). W emocjonującym drugim secie Polka prowadziła 4:2, później serwowała przy 6:5, ale ostatecznie przegrała 2:6, 6:7(5).

Pierwsze dwa gemy rozstrzygnięte zostały po walce na przewagi. Linette najpierw zmarnowała break pointa, a następnie oddała podanie wyrzucając forhend. Polka miała problemy z kończeniem akcji. Przejmowała inicjatywę, spychała rywalkę do defensywy, ale w kluczowych momentach popełniała błędy. Kostiuk solidnie się broniła i skutecznie przechodziła do ofensywy.

Ukrainka nie miała momentu zawahania, a Polce brakowało cierpliwości. Linette do końca seta nie miała już break pointów. W ósmym gemie jeszcze raz oddała podanie. Kostiuk wykorzystała już pierwszą piłkę setową kapitalną kontrą.

ZOBACZ WIDEO: "Ludzie Królowej". Nie było nudy. Zobacz o czym mówiły nam polskie gwiazdy

Początek II partii należał do Linette, która była solidniejsza i skuteczniejsza. Uzyskała przełamanie, a następnie utrzymała podanie po obronie break pointa. Kostiuk wciąż była bardzo rzetelna i sprytna. Wspaniałym minięciem bekhendowym odrobiła stratę przełamania w czwartym gemie.

Później w grze Ukrainki było trochę nerwowości, a tym samym pojawiały się proste błędy. Linette była bardziej zdecydowana w ataku i uzyskała przełamanie na 3:2. W dalszej fazie seta większą cierpliwością wykazała się Kostiuk, która prezentowała imponującą pracę w defensywie. W ósmym gemie Polka miała ogromną przewagę w wymianie, ale nie zdołała jej zakończyć, bo zepsuła drajw woleja. Był to dla niej bolesny błąd, bo kosztował ją stratę podania.

W końcówce było sporo niepewności w poczynaniach obu tenisistek. Linette uzyskała przełamanie na 6:5, by następnie oddać podanie. W tie breaku było sporo emocji, ale bardziej wytrwała była Kostiuk. Polka z 2-5 wyrównała na 5-5, ale dwa ostatnie punkty padły łupem Ukrainki. Mecz dobiegł końca, gdy po forhendzie poznanianki piłka po kontakcie z siatką wyleciała poza kort.

W trwającym godzinę i 59 minut meczu Linette wykorzystała trzy z sześciu break pointów. Kostiuk na przełamanie zamieniła pięć z siedmiu okazji. Było to pierwsze spotkanie Polki z Ukrainką.

Kostiuk w marcu tego roku w Austin zdobyła pierwszy singlowy tytuł w WTA Tour. Może się pochwalić dwoma zwycięstwami nad tenisistkami z Top 10 rankingu. W obecnym sezonie pokonała Greczynkę Marię Sakkari (Wimbledon) i Francuzkę Caroline Garcię (Waszyngton).

Cymbiotika San Diego Open, San Diego (USA)
WTA 500, kort twardy, pula nagród 780,6 tys. dolarów
wtorek, 12 września

I runda gry pojedynczej:

Marta Kostiuk (Ukraina) - Magda Linette (Polska) 6:2, 7:6(5)

Czytaj także:
Pokonała Sabalenkę. Jej słowa wielu zabolą
Sabalenka z trudem mówiła po finale

Komentarze (5)
avatar
sękacz
13.09.2023
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Linette jest wysokiej klasy specjalistką od przegrywania meczów. Ze względu na zdrowie psychiczne od dawna jej występów nie oglądam. 
avatar
andy23
13.09.2023
Zgłoś do moderacji
0
2
Odpowiedz
Magda może czas skończyć tą zabawę i dac sobie spokój z tenisem 
avatar
fannovaka
12.09.2023
Zgłoś do moderacji
5
0
Odpowiedz
Bardziej by pasowal tytul - Czarna Seria Linette trwa. Makabra jakas