Iga Świątek powiedziała dwa słowa. Wszyscy oszaleli ze szczęścia

Iga Świątek jeszcze nie rozpoczęła rywalizacji w Tokio, a już robi tam furorę. Wszystko za sprawą konferencji prasowej z jej udziałem. Wiceliderka światowego rankingu WTA zwróciła się do zgromadzonych w języku japońskim.

MB
Na dużym zdjęciu: Iga Świątek (WP SportoweFakty), na małym: Iga Świątek oraz tłumaczka (Twitter) WP SportoweFakty / Na dużym zdjęciu: Iga Świątek (WP SportoweFakty), na małym: Iga Świątek oraz tłumaczka (Twitter)
Kilka tygodni temu Iga Świątek walczyła o kolejny wielkoszlemowy triumf. Raszynianka musiała obejść się smakiem, ponieważ zakończyła udział w US Open na etapie 1/8 finału. Tym samym w rankingu wyprzedziła ją Aryna Sabalenka.

Sezon 2023 się jednak jeszcze nie skończył. Światowa "dwójka" wkrótce rozpocznie rywalizację w turnieju WTA w Tokio. Choć jeszcze nie rozegrała ani jednego meczu, to w stolicy Japonii już robi furorę. Wystarczyła jedynie... konferencja prasowa.

Iga Świątek została podczas niej zaskoczona przez lokalnego dziennikarza, który spytał ją, kiedy wygra wszystkie imprezy wielkoszlemowe w jednym roku (więcej przeczytasz TUTAJ). Pod sam koniec spotkania polska tenisistka znów wywołała uśmiech na twarzy.

Tłumaczka poprosiła ją, aby w języku japońskim powiedziała "kocham was". - Mina daski - mówiła do mikrofonu wiceliderka rankingu WTA. Później zgromadzeni na sali podziękowali jej, a gdy Świątek powtórzyła swoją kwestię, było słychać jęk zachwytu.

Już w środę po godzinie 3:00 Iga Świątek rozpocznie rywalizację w Tokio. Rywalką Polki będzie reprezentantka gospodarzy - Mai Hontama. Relacja tekstową na żywo przeprowadzi portal WP SportoweFakty.

Zobacz też:
Imponujący początek obrończyni tytułu w Tokio. Jessica Pegula zna przeciwniczkę

ZOBACZ WIDEO: To nie jest tylko problem trenera
Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×