Co to był za mecz! Jeżeli kibice w Polsce wstali rano, aby dopingować Igę Świątek w ćwierćfinałowym pojedynku z Caroline Garcią, raczej nie potrzebowali kawy, aby na dobre się przebudzić, bo zadbały o to obie tenisistki na korcie.
W trzysetowym boju nie zabrakło emocji, zwrotów akcji, czy też efektownych zagrań z obu stron. W drugim secie Garcia była już o dwie piłki od wygrania całego spotkania. Wiceliderka rankingu doprowadziła do tie-breaka, a następnie do remisu w całym spotkaniu. W trzeciej partii Świątek była wyraźnie lepsza od rywalki, wygrywając do jednego.
"Pierwsze dwa sety z Caroline Garcią to był prawdopodobnie najwyższy poziom w tym sezonie z obu stron. Co za meczycho!" - napisał Dawid Żbik, komentator tenisa w Eurosporcie.
"Piękny mecz! Iga była dwie piłki od porażki, ale ostatecznie zagra w półfinale China Open. Lubimy takie debiuty" - dodał z kolei Rafał Smoliński z portalu WP SportoweFakty.
"Gigantyczny mecz Igi Świątek. Chyba spasował Idze Pekin" - napisał były tenisista, a obecnie komentator, Dawid Celt.
"Nadzwyczajny poziom!" - wtórowała jego koleżanka po fachu, Joanna Sakowicz-Kostecka.
"Iga Światek zagrała jedno z najlepszych spotkań w ostatnich miesiącach" - nie miał wątpliwości dziennikarz sport.pl, Dominik Senkowski.
"Kosmiczny poziom serwisu obu pań. Plejada wybornych akcji. Efektowne mijanki Polki, start do siatki, timing. Tenis najwyższej próby" - podsumował z kolei Mateusz Połuszańczyk z portalu meczyki.pl.
Czytaj także: Co tu się wydarzyło? Ale mecz Igi Świątek! Niesamowite
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Polka zrobiła furorę w Monachium. Co za pokaz!