Mecz Świątek nagle przerwany. Taki był powód

PAP/EPA / MARK R. CRISTINO / Na zdjęciu: Coco Gauff
PAP/EPA / MARK R. CRISTINO / Na zdjęciu: Coco Gauff

Iga Świątek wygrała w dwóch setach z Coco Gauff w półfinale turnieju WTA w Pekinie. W drugim secie mecz został na chwilę przerwany. Powodem była przerwa medyczna.

Podczas turnieju WTA Pekin Polka prezentuje wysoką formę. Iga Świątek awansowała do finału i stanie przed szansą na zdobycie kolejnego w karierze tytułu i pierwszego w Chinach. Wiceliderka światowego rankingu w półfinale w dwóch setach - 6:2, 6:3 - wyeliminowała Coco Gauff, z którą nie tak dawno przegrała w półfinale turnieju w Cincinnati.

W drugim secie - przy stanie 2:1 dla Świątek - mecz został przerwany na kilka minut. Powód? Gauff poprosiła o przerwę medyczną. Amerykanka potrzebowała pomocy fizjoterapeuty. Przez ten czas miała masowane prawe ramię. Po kilku minutach Gauff wróciła do rywalizacji i mogła kontynuować grę.

Losów spotkania jednak nie odwróciła. W drugiej partii Świątek nadal dominowała na korcie i nie dała sobie wydrzeć szansy na awans do pierwszego w karierze finału turnieju WTA w stolicy Chin. Swojej przeciwniczce oddała trzy gemy w drugiej partii, a w całym spotkaniu tylko pięć.

Świątek czeka na rywalkę w finale turnieju w Pekinie. W drugim półfinale zagrają Jelena Rybakina i Ludmiła Samsonowa.

Czytaj także:
Porażki zbudują Huberta Hurkacza? "Brakuje mu tylko jednego"
Chińczycy posłuchali apelu Świątek? Tylko spójrz

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Polka zrobiła furorę w Monachium. Co za pokaz!

Źródło artykułu: WP SportoweFakty